Akceptacja była możliwa, bo Niemcy poparły przepisy wcześniej ustalając dwustronnie z Komisją Europejską, że nowe auta z silnikami spalinowe będą mogły być sprzedawane jeśli będą zasilane paliwami syntetycznymi. Minister klimatu i środowiska nazwała proces przyjmowania przepisów nieprzejrzystym i rozczarowującym.
W regulacjach przewidziano rewizję i analizę, ale dopiero za 3 lata. Wtedy ma być przeprowadzona ocena, która ma dać odpowiedź na pytanie, czy wprowadzenie zakazu dla nowych aut emisyjnych po 2035 jest możliwe. Przepisy dotyczą tylko nowych aut. Te wyprodukowane przed 2035 rokiem nadal będą dostępne na rynku a tym samym także benzyna i diesel na stacjach paliwowych.