Jeśli do tego czasu nie wyślemy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych specjalnego oświadczenia, nasze składki automatycznie trafią do ZUS-u. Jest to równoznaczne z tym, że wszystkie pieniądze zgromadzone na naszą emeryturę będą w całości trafiać do tej instytucji.

- Dokładna liczba złożonych deklaracji będzie znana dopiero w przyszłym tygodniu, kiedy spłyną już do nas wszystkie dokumenty - mówi Zbigniew Derdziuk, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - Każdy list z datą stempla 31 lipca będzie przyjęty. Inne listy będą przyjęte dopiero za dwa lata, ale ZUS będzie wprowadzał wszystkie dane na bieżąco.

Wnioski można składać w siedzibie ZUS-u, ale można też dostarczyć je listownie lub przez internet.

Naszą decyzję będziemy mogli zmienić dopiero w 2016 roku, a później co cztery lata. Jednak nawet wtedy, środki zgromadzone na naszym koncie OFE będą przenoszone do ZUS na dziesięć lat przed naszym przejściem na emeryturę.

Do tej pory na pozostanie w OFE zdecydowało się nieco ponad milion osób z 16 mln uprawnionych do podjęcia tej decyzji. Eksperci przewidują, że do końca lipca na ten krok zdecyduje się jedynie około 10% ubezpieczonych.