Wpływ na jakość wody w Odrze mają też osady na dnie, w których przez dziesięciolecia gromadziły się związki szkodliwe dla ludzi i zwierząt.

Według Sławomira Koniecznego z Inspekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie, oczyszczanie rzeki może trwać nawet dziesięciolecia. - Zawartość substancji takich jak metale ciężkie pozwala nam przypisać temu ciekowi stan zły. Żeby osiągnęła stan dobry, to jakość wody w rzece musiałaby się bardzo poprawić - mówi Konieczny.

Marlena Byczkiewicz z laboratorium Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przyznaje, że w Odrze jest mniej zanieczyszczeń z naszych domów, m.in. związków pochodzących z proszków do prania, czyli fosforanów.

- To zasługa oczyszczalni. Po wynikach badań widać, że z roku na rok jest coraz lepiej - twierdzi Byczkiewicz. - Na pewno mniej jest ścieków zawierających związki fosforu. Z azotem jest różnie.

Z badań przeprowadzonych przez specjalistów z WIOŚ wynika, że w ciągu ostatnich kilku lat w Odrze zmniejszyła się ilość metali ciężkich takich jak rtęć, kadm czy ołów. Wpływ na to miało jednak nie tylko wybudowanie oczyszczalni, ale także zamknięcie dużych fabryk znajdujących się przy rzece.

Laboratorium Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska bada wodę w Odrze pobierając próbki w dwunastu miejscach.