Kolejne spotkanie przedstawicieli ministerstw infrastruktury obu krajów w sprawie zezwoleń transportowych dla ciężarówek nie przyniosło kompromisu.
Wiceminister Jerzy Szmidt poinformował, że szansa na porozumienie jest, ale najprawdopodobniej nie będzie jego przed 15 lutego. A to termin do którego polskie ciężarówki muszą opuścić teren Federacji Rosyjskiej. W przeciwnym razie przewoźnicy będą karani grzywną.
- Zostały zawarte pewne ustalenia, które mam nadzieję będą podstawą do podpisania ostatecznego porozumienia. Przedstawiciele Federacji Rosyjskiej zgodzili się, że prawo, które tak nas dyskryminuje zostanie zmienione. Padł termin dwóch miesięcy - mówił Szmidt.
Spór dotyczy uchwalonego niedawno rosyjskiego prawa. Limituje przewóz towarów
wyprodukowanych w Polsce przez zagraniczne firmy. Polskie firmy transportowe rocznie zarabiają ponad 400 mln euro wożąc towar do lub przez Rosję.
- Zostały zawarte pewne ustalenia, które mam nadzieję będą podstawą do podpisania ostatecznego porozumienia. Przedstawiciele Federacji Rosyjskiej zgodzili się, że prawo, które tak nas dyskryminuje zostanie zmienione. Padł termin dwóch miesięcy - mówił Szmidt.
Spór dotyczy uchwalonego niedawno rosyjskiego prawa. Limituje przewóz towarów
wyprodukowanych w Polsce przez zagraniczne firmy. Polskie firmy transportowe rocznie zarabiają ponad 400 mln euro wożąc towar do lub przez Rosję.