Już prawie pół miliarda zł wynoszą oszacowane straty w uprawach rolnych, spowodowane przez wiosenne przymrozki i opady śniegu. Dane opracował resort rolnictwa i rozwoju wsi. Szacunki będą jeszcze większe, ponieważ część komisji terenowych wznowiła prace z uwagi na letnie burze.
W wyniku niekorzystnej pogody, straty stwierdzono dotychczas w ponad 23 tys. gospodarstw w Polsce. Najmocniej ucierpiały uprawy owoców i zbóż - twierdzi wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski.
- Najbardziej ucierpiały sady. W okolicach Grójca czy Tarczyna, gdzie mamy to sadownicze zagłębie, zbiory mogą być niższe o 60-70 procent. Również duże straty dotyczą ogrodnictwa. W tunelach foliowych wymarzło ponad 60 tysięcy metrów kwadratowych upraw - wylicza.
W skali kraju straty w uprawach szacuje jeszcze ponad 1000 komisji terenowych. Część z nich musiała wznowić prace, bo pogoda niszczyła uprawy także latem.
- Pojawiły się gradobicia czy silne wiatry, niestety taką mamy aurę o tej porze roku. Komisje zatem wróciły, dotyczy to głównie południa Polski. Od nich również będziemy oczekiwać szybkiego raportowania. Wtedy przygotujemy konkretną pomoc - zapowiada Romanowski.
Powierzchnię upraw objętych stratami oszacowano dotychczas na ponad 109 tys. hektarów.
- Najbardziej ucierpiały sady. W okolicach Grójca czy Tarczyna, gdzie mamy to sadownicze zagłębie, zbiory mogą być niższe o 60-70 procent. Również duże straty dotyczą ogrodnictwa. W tunelach foliowych wymarzło ponad 60 tysięcy metrów kwadratowych upraw - wylicza.
W skali kraju straty w uprawach szacuje jeszcze ponad 1000 komisji terenowych. Część z nich musiała wznowić prace, bo pogoda niszczyła uprawy także latem.
- Pojawiły się gradobicia czy silne wiatry, niestety taką mamy aurę o tej porze roku. Komisje zatem wróciły, dotyczy to głównie południa Polski. Od nich również będziemy oczekiwać szybkiego raportowania. Wtedy przygotujemy konkretną pomoc - zapowiada Romanowski.
Powierzchnię upraw objętych stratami oszacowano dotychczas na ponad 109 tys. hektarów.