Ministerstwo Finansów walczy z szarą strefą w restauracjach i ostrzega przed konsekwencjami niewydawania klientom paragonów fiskalnych. Zamiast tego wydawane są tzw. paragony kelnerskie. Jak twierdzą kontrolerzy, takie praktyki są nagminne.
Jak mówi rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Krakowie Konrad Zawada, problem najbardziej jest widoczny w miejscowościach turystycznych, takich jak Kraków czy Zakopane.
- Bardzo często stykamy się z takimi sytuacjami, że w restauracjach, czy w ogóle w gastronomii, są wydawane paragony, ale nie są to prawdziwe paragony fiskalne, które dają nam możliwość reklamacji i które potwierdzają, że sprzedawca jest uczciwy i odprowadza podatki - tłumaczy Zawada.
Mowa o tak zwanych rachunkach kelnerskich, czyli bloczku oznaczonym jako pokwitowanie wpłaty czy nawet odręcznie wypisanym papierze.
Jak twierdzi Andrzej Witek, prezes zarządu jednego z krakowskich hoteli i członek Stowarzyszenia restauratorów i hotelarzy, niewydawanie paragonów fiskalnych może psuć reputację uczciwym restauratorom, ale nawet im zdarza się wydać rachunek wstępny.
- Szczególnie przy dużych rachunkach, kiedy zamawia kilka osób, żeby każdy sobie dokładnie sprawdził, czy to co zamawiał jest na tym rachunku wstępnym. Ale przy wyborze metody płatności kelner podchodzi już z paragonem - wyjaśnia Witek.
Ministerstwo Finansów ostrzega, że za niewydanie paragonu fiskalnego, kelnerowi, kierownikowi zmiany czy właścicielowi lokalu grozi mandat od 200 złotych do czterech tysięcy.
- Bardzo często stykamy się z takimi sytuacjami, że w restauracjach, czy w ogóle w gastronomii, są wydawane paragony, ale nie są to prawdziwe paragony fiskalne, które dają nam możliwość reklamacji i które potwierdzają, że sprzedawca jest uczciwy i odprowadza podatki - tłumaczy Zawada.
Mowa o tak zwanych rachunkach kelnerskich, czyli bloczku oznaczonym jako pokwitowanie wpłaty czy nawet odręcznie wypisanym papierze.
Jak twierdzi Andrzej Witek, prezes zarządu jednego z krakowskich hoteli i członek Stowarzyszenia restauratorów i hotelarzy, niewydawanie paragonów fiskalnych może psuć reputację uczciwym restauratorom, ale nawet im zdarza się wydać rachunek wstępny.
- Szczególnie przy dużych rachunkach, kiedy zamawia kilka osób, żeby każdy sobie dokładnie sprawdził, czy to co zamawiał jest na tym rachunku wstępnym. Ale przy wyborze metody płatności kelner podchodzi już z paragonem - wyjaśnia Witek.
Ministerstwo Finansów ostrzega, że za niewydanie paragonu fiskalnego, kelnerowi, kierownikowi zmiany czy właścicielowi lokalu grozi mandat od 200 złotych do czterech tysięcy.