Policja poszukuje dwóch mężczyzn, którzy we wtorek napadli na salon gier na ul. Piastów w Gryfinie.
- Złodzieje schwytali pracownicę salonu i zamknęli ją w toalecie - powiedział Bogumił Prostak z Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie. - Jeden z mężczyzn użył gazu łzawiącego. Kobietę znaleziono skrępowaną sznurkiem.
Następnie złodzieje łomem rozbili maszyny do gry i ukradli siedem tysięcy złotych. Wychodząc zamknęli salon, a w zamku złamali klucz. O sprawie policję poinformował przypadkowy przechodzień, który usłyszał krzyki pracownicy.
Sterroryzowana kobieta zgodziła się na rozmowę z naszą reporterką. - Klienci, którzy teraz przychodzą tu grać pilnują, żeby nic mi się nie stało. Znam ich, wiem kim są, boję się o bezpieczeństwo mojej rodziny - mówiła.
Sprawcom grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Następnie złodzieje łomem rozbili maszyny do gry i ukradli siedem tysięcy złotych. Wychodząc zamknęli salon, a w zamku złamali klucz. O sprawie policję poinformował przypadkowy przechodzień, który usłyszał krzyki pracownicy.
Sterroryzowana kobieta zgodziła się na rozmowę z naszą reporterką. - Klienci, którzy teraz przychodzą tu grać pilnują, żeby nic mi się nie stało. Znam ich, wiem kim są, boję się o bezpieczeństwo mojej rodziny - mówiła.
Sprawcom grozi do 12 lat pozbawienia wolności.