Termin zakończenia modernizacji ulicy Potulickiej zostanie dotrzymany - zapewnia Energopol-Szczecin. Spółka zerwała umowę z bydgoską firmą Ekogama odpowiedzialną za budowę sieci kanalizacyjnej i wodociągowej.
Jak się okazało, jej pracownicy zeszli z placu budowy, bo nie dostali na czas wypłat. Mieszkańcy z kolei narzekają na ślimacze tempo prac i utrudnienia, bo ulica jest zamknięta dla ruchu samochodowego.
Spółka w piątek przeprowadzi inwentaryzację prac wykonanych do tej pory. Już teraz jednak wiadomo, że podwykonawca, od marca, kiedy wszedł na plac budowy niewiele zrobił. - Około 20 procent zleconych mu zadań - poinformowała zastępca inżyniera kontraktu Grażyna Błaszczyńska-Popiej z Energopolu. - Było za mało ludzi i brakowało ciągłości pracy.
- To nie problem miasta, za opóźnienia są kary - mówi prezydent Szczecin Piotr Krzystek. - Energopol musi zrealizować zadanie w terminie.
Grażyna Błaszczyńska-Popiej poinformowała, że z tym podwykonawcą Energopol współpracował po raz pierwszy. Z właścicielami bydgoskiej spółki nie udało nam się jednak skontaktować.
Remont Potulickiej ma kosztować 36 mln zł, połowa tej kwoty to unijne dofinansowanie, prace mają się zakończyć we wrześniu przyszłego roku.
Spółka w piątek przeprowadzi inwentaryzację prac wykonanych do tej pory. Już teraz jednak wiadomo, że podwykonawca, od marca, kiedy wszedł na plac budowy niewiele zrobił. - Około 20 procent zleconych mu zadań - poinformowała zastępca inżyniera kontraktu Grażyna Błaszczyńska-Popiej z Energopolu. - Było za mało ludzi i brakowało ciągłości pracy.
- To nie problem miasta, za opóźnienia są kary - mówi prezydent Szczecin Piotr Krzystek. - Energopol musi zrealizować zadanie w terminie.
Grażyna Błaszczyńska-Popiej poinformowała, że z tym podwykonawcą Energopol współpracował po raz pierwszy. Z właścicielami bydgoskiej spółki nie udało nam się jednak skontaktować.
Remont Potulickiej ma kosztować 36 mln zł, połowa tej kwoty to unijne dofinansowanie, prace mają się zakończyć we wrześniu przyszłego roku.