Młoda dziewczyna wpadła do niezabezpieczonego silosu w Szczecinie Dąbiu przy ulicy Portowej. Nastolatka ma prawdopodobnie połamane kończyny. Do wypadku doszło w czwartek wieczorem.
- Dziewczyna przebywała ze znajomymi na terenie nieczynnego już 20-metrowego silosu przy ulicy Portowej w Szczecinie, straciła równowagę i spadła z dużej wysokości - informuje Anna Gembala z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Możemy mówić o bardzo dużym szczęściu, ponieważ nastolatka odniosła niewielkie obrażenia ciała. Prawdopodobnie ma złamaną nogę i potłuczenia. Dzieci są bezpieczne, przekazane pod opiekę rodziców i w ich obecności przesłuchane. To po to, by ustalić dokładny przebieg tego zdarzenia - dodaje Gembala.
Na miejsce wypadku przyjechała specjalna grupa wysokościowa Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa, której członkowie zeszli w głąb budynku i na miejscu opatrzyli dziewczynkę. Potem nastolatka została zabrana do szpitala.
- Możemy mówić o bardzo dużym szczęściu, ponieważ nastolatka odniosła niewielkie obrażenia ciała. Prawdopodobnie ma złamaną nogę i potłuczenia. Dzieci są bezpieczne, przekazane pod opiekę rodziców i w ich obecności przesłuchane. To po to, by ustalić dokładny przebieg tego zdarzenia - dodaje Gembala.
Na miejsce wypadku przyjechała specjalna grupa wysokościowa Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa, której członkowie zeszli w głąb budynku i na miejscu opatrzyli dziewczynkę. Potem nastolatka została zabrana do szpitala.