Klienci w przymierzalni hipermarketu Real na prawobrzeżu Szczecina są pod czujnym okiem kamery monitoringu - skarży się słuchacz Radia Szczecin.
Pan Marek razem z żoną odwiedził sklep przy ulicy Struga w ubiegłym tygodniu.
- Kamery są ustawione tak, że mogą obserwować przebierające się osoby, bo mogą zarejestrować obraz odbijający się w lustrze przymierzalni. Widzą więc wszystko - mówi mężczyzna.
Dorota Patejko, rzecznik sieci sklepów, uspokaja. - Klienci mogą czuć się bezpiecznie. Kamery mają bowiem wbudowaną specjalną strefę prywatności, zwaną inaczej "strefą intymności" - tłumaczyła w magazynie "Czas Reakcji". - Jeśli obrotowa kamera najeżdża na przymierzalnię, to włącza się specjalna blokada i wtedy zamiast obrazu pojawia się czarny kwadrat.
W sklepie Real na Struga są cztery koedukacyjne przymierzalnie.
- Kamery są ustawione tak, że mogą obserwować przebierające się osoby, bo mogą zarejestrować obraz odbijający się w lustrze przymierzalni. Widzą więc wszystko - mówi mężczyzna.
Dorota Patejko, rzecznik sieci sklepów, uspokaja. - Klienci mogą czuć się bezpiecznie. Kamery mają bowiem wbudowaną specjalną strefę prywatności, zwaną inaczej "strefą intymności" - tłumaczyła w magazynie "Czas Reakcji". - Jeśli obrotowa kamera najeżdża na przymierzalnię, to włącza się specjalna blokada i wtedy zamiast obrazu pojawia się czarny kwadrat.
W sklepie Real na Struga są cztery koedukacyjne przymierzalnie.