Rybacy skarżą się na kormorany z którymi od kilku lat muszą rywalizować o połowy. Jak mówią, nikt nie kontroluje populacji ptaków, których przybywa z roku na rok.
Jeden kormoran może zjeść dziennie ponad pół kilograma ryb. Jeśli ma młode, w trakcie połowu jest w stanie przynieść do gniazda nawet trzy razy tyle. Przy niektórych łowiskach poluje naraz nawet kilka tysięcy ptaków, a to oznacza, że drobni rybacy nie mają szans w konkurencji z nimi.
- To co mu się zmieści do dzioba to wszystko bierze. Czy to jest węgorz, okoń czy sandacz, kormoran bierze wszystko. Przynoszą olbrzymie straty dla akwenu i gospodarki - mówi pan Janusz ze Stepnicy.
Rybacy domagają się stworzenia strategii, która pozwoli zmniejszyć liczebność ptaków. Jak mówią sam odstrzał nie ma sensu.
- To nie jest proste. To niech się wypowiedzą specjaliści jak ma nastąpić redukcja kormoranów - dodaje pan Janusz.
Według rybaków nad programem ograniczenia populacji pracowali już rządowi eksperci. Według różnych szacunków w Polsce żyje od kilkudziesięciu do nawet ponad 100 tysięcy kormoranów.
- To co mu się zmieści do dzioba to wszystko bierze. Czy to jest węgorz, okoń czy sandacz, kormoran bierze wszystko. Przynoszą olbrzymie straty dla akwenu i gospodarki - mówi pan Janusz ze Stepnicy.
Rybacy domagają się stworzenia strategii, która pozwoli zmniejszyć liczebność ptaków. Jak mówią sam odstrzał nie ma sensu.
- To nie jest proste. To niech się wypowiedzą specjaliści jak ma nastąpić redukcja kormoranów - dodaje pan Janusz.
Według rybaków nad programem ograniczenia populacji pracowali już rządowi eksperci. Według różnych szacunków w Polsce żyje od kilkudziesięciu do nawet ponad 100 tysięcy kormoranów.