Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu ulic Niedziałkowskiego i Wąskiej. Pod opiekę lekarzy trafiła także trójka dzieci.
Prawdopodobnie nikomu nic poważnego się nie stało, ale wszystkich uczestników przebadają lekarze.
Wypadek wyglądał bardzo groźnie. Jeden z samochodów ma doszczętnie zniszczoną maskę i nie nadaje się do dalszej jazdy. W drugim z aut siła uderzenia wgniotła drzwi kierowcy.
Strażacy musieli pomóc jednej z kobiet wyjść z samochodu, relacjonuje Tomasz Polanowski ze straży pożarnej.
- Musieliśmy także zabezpieczyć instalację gazową w jednym z samochodów, no i tutaj pomogliśmy ratownikom medycznym wyciągnąć jedną z poszkodowanych. W jednym samochodzie było jedno dziecko - pięciolatek, a w drugim dwójka małych dzieci w wieku dwóch i czterech lat, które tez pojechały do szpitala na obserwację. Wszyscy byli przytomni.
Policja ustala jak doszło do wypadku. Na miejscu nie ma już utrudnień.
Wypadek wyglądał bardzo groźnie. Jeden z samochodów ma doszczętnie zniszczoną maskę i nie nadaje się do dalszej jazdy. W drugim z aut siła uderzenia wgniotła drzwi kierowcy.
Strażacy musieli pomóc jednej z kobiet wyjść z samochodu, relacjonuje Tomasz Polanowski ze straży pożarnej.
- Musieliśmy także zabezpieczyć instalację gazową w jednym z samochodów, no i tutaj pomogliśmy ratownikom medycznym wyciągnąć jedną z poszkodowanych. W jednym samochodzie było jedno dziecko - pięciolatek, a w drugim dwójka małych dzieci w wieku dwóch i czterech lat, które tez pojechały do szpitala na obserwację. Wszyscy byli przytomni.
Policja ustala jak doszło do wypadku. Na miejscu nie ma już utrudnień.