Były wójt, który opublikował w internecie informacje o życiu prywatnym protestujących matek, przegrał z nimi proces - informuje portal gk24.pl. Były wójt gminy Darłowo Franciszek Kupracz musi przeprosić dwie kobiety i zapłacić im po 15 tysięcy zł zadośćuczynienia - tak orzekł Sąd Okręgowy w Koszalinie. Wyrok nie jest prawomocny.
Kobiety prowadziły wtedy głodówkę w sali sesyjnej. Broniły szkoły, którą gmina chciała zlikwidować. Franciszek Kupracz tłumaczył, że ujawnił dane, bo był bezsilny wobec protestu.
Proces toczył się od października ubiegłego roku. Wójt nie przyszedł na żadną rozprawę.
W rozmowie z portalem powiedział, że czeka na pisemne uzasadnienie wyroku. Wtedy zdecyduje, czy się odwołać. Dodał, że nie stawiał się w sądzie z powodu choroby, a zarzuty kobiet to pomówienia.
Były wójt słynie z kontrowersyjnych zachowań i wypowiedzi. Przed rokiem, w rozmowie z naszym reporterem zaczął kląć. Wcześniej mówił publicznie, że nauczycielka "zachowuje się jak pijany zając w kapuście", a katechetka "ma diabła pod spódnicą".
W sali sesyjnej, gdzie trwała głodówka w obronie szkoły, kazał zainstalować kamery, a za pobyt w urzędzie wystawił matkom fakturę.