Rozkład jazdy na szczecińskich Pomorzanach na... kartce w kratkę.
W niedzielę tramwajowe "6" kursowały zmienioną trasą ze względu na zamknięte ulice przy Wałach Chrobrego. Dyspozytor napisał informację o objeździe - różowym pisakiem i czarnym długopisem.
Na przystankach powinny być dwie tabliczki: jedna z całorocznym rozkładem jazdy na białym tle. Druga z rozkładem, który obowiązuje, gdy tramwaje jeżdżą zmienioną trasą. Ta druga zniknęła z pętli tramwajowej na Pomorzanach. Dyspozytor wziął więc sprawy - dosłownie - w swoje ręce.
- Starałem się jeszcze owinąć to celofanem, folią, żeby zabezpieczyć przed deszczem. Drukarki nie mamy, dlatego zrobiłem to ręcznie - tłumaczył.
- Dobrze, że wpadł na pomysł, żeby poinformować pasażerów, ale forma trochę przeraża. Lepsza taka forma niż żadna, bo lepsza jakakolwiek informacja niż jej brak - uważają pasażerowie.
Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego nie wie, gdzie podziała się oryginalna tabliczka, ale jak twierdzi dyspozytor miał dobre intencje i rozwiązał problem.
- Jest to niewątpliwie informacja przedstawiona w sposób praktyczny - uznał Wołoszczuk.
Objazd był wprowadzony z powodu odbywającego się w miniony weekend Rajdu Magnolii.
Tramwaje wróciły już na swoją trasę w poniedziałek nad ranem.
Na przystankach powinny być dwie tabliczki: jedna z całorocznym rozkładem jazdy na białym tle. Druga z rozkładem, który obowiązuje, gdy tramwaje jeżdżą zmienioną trasą. Ta druga zniknęła z pętli tramwajowej na Pomorzanach. Dyspozytor wziął więc sprawy - dosłownie - w swoje ręce.
- Starałem się jeszcze owinąć to celofanem, folią, żeby zabezpieczyć przed deszczem. Drukarki nie mamy, dlatego zrobiłem to ręcznie - tłumaczył.
- Dobrze, że wpadł na pomysł, żeby poinformować pasażerów, ale forma trochę przeraża. Lepsza taka forma niż żadna, bo lepsza jakakolwiek informacja niż jej brak - uważają pasażerowie.
Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego nie wie, gdzie podziała się oryginalna tabliczka, ale jak twierdzi dyspozytor miał dobre intencje i rozwiązał problem.
- Jest to niewątpliwie informacja przedstawiona w sposób praktyczny - uznał Wołoszczuk.
Objazd był wprowadzony z powodu odbywającego się w miniony weekend Rajdu Magnolii.
Tramwaje wróciły już na swoją trasę w poniedziałek nad ranem.