Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Nie żyje borsuczyca Wandzia. Zwierzę padło w czwartek w nocy. Fot. Facebook, Fundacja na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja"
Nie żyje borsuczyca Wandzia. Zwierzę padło w czwartek w nocy. Fot. Facebook, Fundacja na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja"
Nie żyje borsuk Wandzia. Zwierzę padło w czwartek w nocy.
Jak informowaliśmy, borsuka znaleźli turyści. Leżał na plaży w Rewalu. Był pijany. Alkohol okazał się zabójczy dla borsuczycy.

- Zwierzę zdechło między 2 a 3 w nocy - mówi Michał Kudawski z Fundacji na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja" w Szczecinie. - Zwierzę było nawadniane i glukozą i płynem odtruwane. Alkohol powoli znikał z organizmu. Stan był stabilny, ale bez poprawy.

Jak mówią weterynarze, borsuk musiał albo "ukraść", albo znaleźć siedem piw na plaży w Rewalu. Zwierzę trafiło w ręce straży miejskiej, a później pod opiekę weterynarzy z Fundacji na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja" w Szczecinie. Borsuk miała sześć lat.

Weterynarze w środę informowali, że Wandzia jest samicą. Po dokładnych badaniach okazało się, że to samiec.
- Zwierzę zdechło między 2 a 3 w nocy - mówi Michał Kudawski z Fundacji na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja" w Szczecinie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty