Napisz swój pomysł na karteczce i daj go nam - tak Nowoczesna tworzy swój program. Do tej pory działacze ugrupowania Ryszarda Petru w całej Polsce uzbierali już 57 tysięcy kartek z postulatami obywateli.
Stąd m.in. propozycje wprowadzenia 16 proc. podatku liniowego, zniesienia finansowania religii w szkołach z budżetu państwa czy też ograniczenia biurokracji w instytucjach publicznych.
W poniedziałek przy budynku ZUS w Szczecinie działacze Nowoczesnej zbierali kolejne fiszki od mieszkańców.
- Zbieramy postulaty od obywateli, co chcieliby zmienić obecnie w kraju i zapisujemy to na karteczkach - tłumaczyli.
- Żeby młodzi nie wyjeżdżali z kraju - dyktowała jedna ze szczecinianek.
- To jest po prostu nasz program, program Polaków. Nie ma lepszego sposobu kontaktu z ludźmi niż rozmowa i tak robimy już od czterech miesięcy. To jest fantastyczne doświadczenie, dużo można się nauczyć - mówił Piotr Misiło, "jedynka" na szczecińskiej liście Nowoczesnej do Sejmu.
- Żeby była większa płaca i mniejsze podatki - podał swoje postulaty kolejny mieszkaniec.
- Dlaczego Petru tego nie zrobił jak był doradcą? - zapytał działaczy jeden z przechodniów. - Petru nie był doradcą - odpowiedział Misiło.
Według depeszy ujawnionych przez WikiLeaks, lider Nowoczesnej Ryszard Petru w 2009 roku był nieformalnym doradcą premiera Donalda Tuska. Wówczas Petru pracował w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.
O tym, czy postulaty Nowoczesnej znajdą uznanie większości wyborców przekonamy się 25 października.
W poniedziałek przy budynku ZUS w Szczecinie działacze Nowoczesnej zbierali kolejne fiszki od mieszkańców.
- Zbieramy postulaty od obywateli, co chcieliby zmienić obecnie w kraju i zapisujemy to na karteczkach - tłumaczyli.
- Żeby młodzi nie wyjeżdżali z kraju - dyktowała jedna ze szczecinianek.
- To jest po prostu nasz program, program Polaków. Nie ma lepszego sposobu kontaktu z ludźmi niż rozmowa i tak robimy już od czterech miesięcy. To jest fantastyczne doświadczenie, dużo można się nauczyć - mówił Piotr Misiło, "jedynka" na szczecińskiej liście Nowoczesnej do Sejmu.
- Żeby była większa płaca i mniejsze podatki - podał swoje postulaty kolejny mieszkaniec.
- Dlaczego Petru tego nie zrobił jak był doradcą? - zapytał działaczy jeden z przechodniów. - Petru nie był doradcą - odpowiedział Misiło.
Według depeszy ujawnionych przez WikiLeaks, lider Nowoczesnej Ryszard Petru w 2009 roku był nieformalnym doradcą premiera Donalda Tuska. Wówczas Petru pracował w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.
O tym, czy postulaty Nowoczesnej znajdą uznanie większości wyborców przekonamy się 25 października.