Likwidacja tzw. umów śmieciowych i minimalne wynagrodzenie za godzinę w wysokości 15 zł - to pomysły kandydatów Zjednoczonej Lewicy na ożywienie gospodarki i zatrzymanie Polaków w kraju.
Jak mówił podczas środowej konferencji prasowej Amadou Sy, "piątka" na liście w naszym okręgu, przedsiębiorcy nie powinni obawiać się tych zmian, dzięki nim pracodawcy będą mieli dobrze wykwalifikowanych i doświadczonych pracowników.
- Często słyszę, że przedsiębiorcy mówią, że "ja dam pracę, ale nie ma ludzi do pracy". Dlatego, że ludzie pracują przez miesiąc albo dwa miesiące, bo nie zarabiają godnie i mają umowy śmieciowe, więc po prostu uciekają do innego przedsiębiorcy - mówił kandydat.
Amadou Sy w ubiegłorocznej kampanii samorządowej zasłynął ze swojego spotu. Kandydat wystąpił w nim na czarnym koniu, ubrany w czarną pelerynę i maskę. Podkładem muzycznym była ścieżka dźwiękowa z filmu "Django".
Dziś - jak mówi Amadou Sy - żarty się skończyły i został już tylko czas na poważną dyskusję o przyszłości kraju. Kolejnego spotu w takiej konwencji nie będzie.
Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.
- Często słyszę, że przedsiębiorcy mówią, że "ja dam pracę, ale nie ma ludzi do pracy". Dlatego, że ludzie pracują przez miesiąc albo dwa miesiące, bo nie zarabiają godnie i mają umowy śmieciowe, więc po prostu uciekają do innego przedsiębiorcy - mówił kandydat.
Amadou Sy w ubiegłorocznej kampanii samorządowej zasłynął ze swojego spotu. Kandydat wystąpił w nim na czarnym koniu, ubrany w czarną pelerynę i maskę. Podkładem muzycznym była ścieżka dźwiękowa z filmu "Django".
Dziś - jak mówi Amadou Sy - żarty się skończyły i został już tylko czas na poważną dyskusję o przyszłości kraju. Kolejnego spotu w takiej konwencji nie będzie.
Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.