Tramwaj linii numer 7 w którym zmarł pasażer pojechał wraz z ciałem mężczyzny na Basen Górniczy.
Swoje czynności ma przeprowadzić prokurator - mówi Anna Gembala z komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie.
- Tramwaj stoi z boku, ponieważ w przypadku zgonu zawiadamiamy prokuraturę. W tym wypadku prokurator powiedział, że przyjedzie na miejsce, by jeszcze wszystko zobaczyć. Tramwaj w żaden sposób nie utrudnia ruchu - tłumaczy Gembala.
Ruch powinien wracać do normy - mówi Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
- Tramwaje linii 2, 7 i 8 wróciły na swoje trasy. Jeszcze musi trochę czasu minąć, aż wrócą one do swoich rozkładów jazdy. Utrudnienia spowodowane były interwencją pogotowia ratunkowego oraz udzielaniem pomocy osobie, która zasłabła w tramwaju - wyjaśnia Wołoszczuk.
Pasażer zasłabł w tramwaju kilkanaście minut przed godziną 16. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Niestety kilkudziesięciominutowa reanimacja nie powiodła się.
- Tramwaj stoi z boku, ponieważ w przypadku zgonu zawiadamiamy prokuraturę. W tym wypadku prokurator powiedział, że przyjedzie na miejsce, by jeszcze wszystko zobaczyć. Tramwaj w żaden sposób nie utrudnia ruchu - tłumaczy Gembala.
Ruch powinien wracać do normy - mówi Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
- Tramwaje linii 2, 7 i 8 wróciły na swoje trasy. Jeszcze musi trochę czasu minąć, aż wrócą one do swoich rozkładów jazdy. Utrudnienia spowodowane były interwencją pogotowia ratunkowego oraz udzielaniem pomocy osobie, która zasłabła w tramwaju - wyjaśnia Wołoszczuk.
Pasażer zasłabł w tramwaju kilkanaście minut przed godziną 16. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Niestety kilkudziesięciominutowa reanimacja nie powiodła się.