Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Część organizacji, które dostarczały żywność, nie bierze już w tym udziału. To przez biurokrację. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Część organizacji, które dostarczały żywność, nie bierze już w tym udziału. To przez biurokrację. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Banki żywności pękają w szwach, ale biedni wciąż mają puste lodówki. Przez nowe zasady przyznawania unijnego jedzenia, zmalała liczba osób, które mogą je otrzymywać.
Po kilku miesiącach działania programu, tony makaronu, ryżu czy kaszy zalegają w bankach żywności. Według Zuzanny Matusewicz z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, nadmiar jedzenia blokuje jego szczeciński magazyn.

- Magazyn mamy przepełniony, a dostawy odbywają się rytmicznie. W poprzednich latach pomocy żywnościowej udzielaliśmy około 3,5 tysiąca mieszkańców. Obecnie dotarło do nas niecałe 2 tys. - tłumaczy Matusewicz.

Dotychczas, aby ubodzy otrzymali paczki z jedzeniem wystarczyło, że zgłosili taką potrzebę do ośrodka pomocy społecznej. Teraz ich dochód musi mieścić się w granicach wyznaczonych przez ministerstwo pracy. Choć najbiedniejsi określają te stawki jako głodowe, często przekraczają je o kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych.

Część organizacji, które dostarczały żywność, nie bierze już w tym udziału. To przez biurokrację - mówi dyrektor archidiecezjalnej Caritas, ks. Maciej Szmuc.

- Program jest coraz bardziej zbiurokratyzowany. Obarczony kontrolami, karami, zupełnie nieadekwatnymi do pomysłu na pomoc poprzez wolontariat. W tej chwili zamienia się to w proces biurokratyczny - wyjaśnia Szmuc.

W regionie Caritas dostarczała żywność nawet 50 tysiącom osób. Teraz, jeżeli kwalifikują się do pomocy, wsparcia muszą szukać na własną rękę. Mogą zgłaszać się do ośrodków pomocy społecznej oraz organizacji z nimi współpracujących.
Według Zuzanny Matusewicz z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, nadmiar jedzenia blokuje jego szczeciński magazyn.
Część organizacji, które dostarczały żywność, nie bierze już w tym udziału. To przez biurokrację - mówi dyrektor archidiecezjalnej Caritas, ks. Maciej Szmuc.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty