Zatrzymanie mężczyzny, który nagrywał interwencję policji było legalne - tak uważa szczeciński Sąd Okręgowy. W środę odrzucił zażalenie Wojciecha Kellera ze Szczecina - informuje TVN24.
- Mężczyzna znieważył funkcjonariuszy policji. Wcześniej był on wieziony do komisariatu, dlatego że nie chciał się wylegitymować. W trakcie transportu doszło do popełnienia tego czynu, tego przestępstwa, które stanowi podstawę do zatrzymania - tłumaczył w rozmowie ze stacją rzecznik Sądu Okręgowego Michał Tomala.
Mężczyzna spędził w areszcie 30 godzin. Zdaniem policji, dlatego że się awanturował i nie wylegitymował się. Według Kellera, to funkcjonariusze nie chcieli się przedstawić.
Wcześniej mężczyzna nagrał telefonem komórkowym radiowóz stojący na chodniku w centrum Szczecina. Policja tłumaczyła, że funkcjonariusze brali udział w interwencji.
Mężczyzna spędził w areszcie 30 godzin. Zdaniem policji, dlatego że się awanturował i nie wylegitymował się. Według Kellera, to funkcjonariusze nie chcieli się przedstawić.
Wcześniej mężczyzna nagrał telefonem komórkowym radiowóz stojący na chodniku w centrum Szczecina. Policja tłumaczyła, że funkcjonariusze brali udział w interwencji.