- Niemcy nie zaprosili tego miliona: oni wzięli z tych, którzy przypłynęli. To był ewidentny błąd niemiecki, błąd pani kanclerz co do sposobu zachowania. To był błąd proceduralny, ona nikogo o tym nie poinformowała ani w Niemczech ani na forum Rady Europejskiej. O to są bardzo duże pretensje - mówił Liberadzki.

Bogusław Liberadzki twierdzi jednak, że Polska będzie sobie mogła wybrać uchodźców, których zechce przyjąć. Jego zdaniem do naszego kraju powinni trafić lekarze i ludzie z wyższym wykształceniem.

- Chciałbym, żeby ci uchodźcy byli rozmieszczeni w różnych miastach. Oni będą dostawać zasiłek. Chciałbym, żeby to nie był zasiłek za bezczynność, żeby czuli się włączeni. Wszyscy mamy korzystać z dobrobytu, wszyscy mamy dzielić się naszymi problemami - uzasadniał europoseł.

Podczas szczecińskiego spotkania Bogusław Liberadzki odniósł się też do polityki europejskiej; oszacował, że budżet Wielkiej Brytanii po wyjściu z UE zmniejszy się o 8-10 procent. Politycy unijni szacują, że po Brexicie Wielka Brytania straci - na rzecz Unii Europejskiej - nawet 100 miliardów euro.