Zrobione ręcznie choinki, gwiazdki, skrzaty i aniołki na "Jarmarku Rzeczy Cudnych" - zaprasza Wydział Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego.
Cały dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na budowę hospicjum w Tanowie. Przygotowanie ozdób na sprzedaż trwało kilka miesięcy. Organizatorzy cieszą się z zainteresowania studentów.
- Jesteśmy na ulicy Cukrowej, więc u nas jest po prostu słodko. mamy przepyszne ciasta domowej roboty. Przy kawie i ciastku można nabywać te wszystkie "pięknotki". To wszystko to jest rękodzieło. Są choineczki na pieńkach, gnomy, renifery, przytulanki, dużo przeróżnych gwiazdek - mówi Ewa Szaplińska, kierownik biblioteki Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Jest super. Świąteczny klimat. Bardzo ładne, ręcznie wykonane rzeczy. Ceny też są fajne. I przede wszystkim cel jest bardzo charytatywny. - Fajna inicjatywa żeby wspierać. Bo to zawsze jest coś miłego. Święta to jest taki okres, kiedy sobie pomagamy. - Wygląda to jak w krainie baśni - mówią studenci.
"Jarmark Rzeczy Cudnych" w budynku uniwersytetu przy ulicy Cukrowej potrwa do czwartku.
- Jesteśmy na ulicy Cukrowej, więc u nas jest po prostu słodko. mamy przepyszne ciasta domowej roboty. Przy kawie i ciastku można nabywać te wszystkie "pięknotki". To wszystko to jest rękodzieło. Są choineczki na pieńkach, gnomy, renifery, przytulanki, dużo przeróżnych gwiazdek - mówi Ewa Szaplińska, kierownik biblioteki Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Jest super. Świąteczny klimat. Bardzo ładne, ręcznie wykonane rzeczy. Ceny też są fajne. I przede wszystkim cel jest bardzo charytatywny. - Fajna inicjatywa żeby wspierać. Bo to zawsze jest coś miłego. Święta to jest taki okres, kiedy sobie pomagamy. - Wygląda to jak w krainie baśni - mówią studenci.
"Jarmark Rzeczy Cudnych" w budynku uniwersytetu przy ulicy Cukrowej potrwa do czwartku.