Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Każdy błąd śledczych to o jeden błąd za dużo, ale nie ma ludzi nieomylnych - tak o sprawie Tomasza Komendy mówili goście magazynu "Radio Szczecin na Wieczór". Mężczyzna wyszedł na wolność po 18 latach odsiadki wyroku za morderstwo, ponieważ prokurator przedstawił nowe dowody świadczące o niewinności 42-latka.
Jak tłumaczyła kryminalistyk dr Joanna Stojer-Polańska z Uniwersytetu SWPS w Warszawie, z doniesień medialnych trudno ocenić, w którym momencie śledztwa popełniony został błąd, przez który Komenda trafił za kraty.

- Czy to była zła interpretacja wyników badań, czy właśnie przyjęcie tej kategoryczności, że biegły wskazuje, że tak mogło być, ale to nie znaczy jeszcze, że tak było. Czy też wynika to z zanieczyszczenia śladów, które były badane? - mówiła Stojer-Polańska.

Jak przekonywał dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie Włodzimierz Łyczywek, śledczy są ludźmi, a więc nie są nieomylni. - Takie sprawy zdarzały się, zdarzają i będą się zdarzać. Pozostaje pytanie, jaka będzie tego skala? A poza tym, czy jesteśmy w stanie zadośćuczynić temu, kto na tym stracił, kto praktycznie rzecz biorąc przegrał całe życie? - komentował Łyczywek.

Adwokat Zbigniew Bogucki ze Szczecińskiego Towarzystwa Dialogu o Prawie dodawał, że każdy taki błąd jest jednym za dużo, ale należy rozgraniczyć z czego wynikają pomyłki śledczych.

- Jeżeli błędy wynikają z niedoboru metod w danym czasie, z jakichś obiektywnych okoliczności, to wtedy te błędy należałoby w jakiś sposób wybaczyć. Natomiast jeżeli wynikają z niechlujstwa, z niedoczytania akt, z bardzo wątpliwych działań organów ścigania, to nie sposób przymykać na to oczu - oceniał Bogucki.

Tomasz Komenda został skazany za gwałt i morderstwo 15-letniej Małgosi Kwiatkowskiej w Miłoszycach w 1997 roku, jednak prokuratura przedstawiła nowe dowody świadczące o niewinności mężczyzny. W czwartek na wniosek Prokuratury Krajowej Sąd Penitencjarny we Wrocławiu zdecydował o warunkowym zwolnieniu 42-latka. Teraz sprawą Komendy ma zająć się Sąd Najwyższy. W ocenie ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, sprawa Tomasza Komendy ujawniła wiele nieprawidłowości i dlatego zlecił śledztwo dotyczące postępowania sprzed lat.
Jak tłumaczyła kryminalistyk dr Joanna Stojer-Polańska z Uniwersytetu SWPS w Warszawie, z doniesień medialnych trudno ocenić, w którym momencie śledztwa popełniony został błąd, przez który Komenda trafił za kraty.
Jak przekonywał dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie Włodzimierz Łyczywek, śledczy są ludźmi, a więc nie są nieomylni.
Adwokat Zbigniew Bogucki ze Szczecińskiego Towarzystwa Dialogu o Prawie dodawał, że każdy taki błąd jest jednym za dużo, ale należy rozgraniczyć z czego wynikają pomyłki śledczych.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty