Szczecin ofiarą internetowego trollingu - ktoś przerobił nazwy popularnych miejsc na mapach Google.
Kilka dni temu nazwa stadionu im. Floriana Krygiera zmieniła się we Freddiego Kruegera, czyli fikcyjnego bohatera z horrorów. Później Pomnik Czynu Polaków stał się Pomnikiem Czynu Polaków Robaków.
Nie wiadomo, kto stoi za atakiem bowiem nazwy nie może zmienić jedna osoba. Jak tłumaczy Paweł Krzych - specjalista ds. komunikacji w internecie, to zorganizowana akcja np. użytkowników jakiegoś forum.
- W przypadku kilku tysięcy takich zgłoszeń, pewnie już w części zweryfikowanych kont i kont z historią, Google taką zmianę dopuszcza. W większości działają algorytmy, booty, które decydują o zmianach. Czasami jest to weryfikowane ręcznie. To jest typowe działanie dla hecy - tłumaczy Paweł Krzych.
Miasto wie o sprawie i reaguje - zapewnił Dariusz Sadowski z urzędu miasta.
- Gdy zorientowaliśmy się, że coś takiego rzeczywiście ma miejsce zgłosiliśmy się do administratora serwisu o ponowną weryfikację nazwy Pomnika Czynu Polaków, tak samo było w przypadku stadionu - informuje Dariusz Sadowski.
Jak dodaje Sadowski w przeszłości dochodziło już do podobnych sytuacji, ale nie z taką częstotliwością jak teraz.
Nie wiadomo, kto stoi za atakiem bowiem nazwy nie może zmienić jedna osoba. Jak tłumaczy Paweł Krzych - specjalista ds. komunikacji w internecie, to zorganizowana akcja np. użytkowników jakiegoś forum.
- W przypadku kilku tysięcy takich zgłoszeń, pewnie już w części zweryfikowanych kont i kont z historią, Google taką zmianę dopuszcza. W większości działają algorytmy, booty, które decydują o zmianach. Czasami jest to weryfikowane ręcznie. To jest typowe działanie dla hecy - tłumaczy Paweł Krzych.
Miasto wie o sprawie i reaguje - zapewnił Dariusz Sadowski z urzędu miasta.
- Gdy zorientowaliśmy się, że coś takiego rzeczywiście ma miejsce zgłosiliśmy się do administratora serwisu o ponowną weryfikację nazwy Pomnika Czynu Polaków, tak samo było w przypadku stadionu - informuje Dariusz Sadowski.
Jak dodaje Sadowski w przeszłości dochodziło już do podobnych sytuacji, ale nie z taką częstotliwością jak teraz.