Mija druga rocznica uchwalenia błędnej uchwały Senatu, oddającej hołd robotnikom strajkującym w sierpniu 1988 roku w Polsce.
W dokumencie senatorowie błędnie zapisali, że w Szczecinie strajkowała stocznia, co nie jest prawdą. Uchwała przekłamująca naszą historię najnowszą znajduje się na oficjalnej stronie izby wyższej parlamentu.
Uchwałę powinni zmienić jej wnioskodawcy, senatorowie Prawa i Sprawiedliwości Mieczysław Gil i Grzegorz Bierecki - twierdzi senator Platformy Obywatelskiej Norbert Obrycki.
- My mieliśmy do wyboru albo niczego nie przyjąć, albo to co oni zaproponowali. Niestety z błędem, którego nie da się łatwo naprawić - mówi Obrycki.
To niedobrze, że w państwowych dokumentach - a taką jest uchwałą senatu - jest błąd - mówi historyk Artur Kubaj.
- To jest bardzo ważne. My musimy pamiętać czy strajkowano w stoczni czy w porcie, w Szczecinie czy Szczebrzeszynie. Inaczej mamy konsekwencje i nie dziwmy się, że ktoś mówi o tym, że są polskie obozy koncentracyjne - wyjaśnia Kubaj.
Senator Platformy Obywatelskiej Grażyna Sztark z Koszalina uważa, że trzeba złożyć nową uchwałę. Senator Grzegorz Bierecki - dawniej Prawo i Sprawiedliwość - nie odbiera telefonów.
17 sierpnia 1988 roku strajk ogłosiła załoga portu w Szczecinie. To był jeden z wielu w Polsce protestów przeciwko pogłębiającemu się kryzysowi państwa, radykalnym podwyżkom cen i komunistycznym władzom. Szczecińscy stoczniowcy nie przyłączyli się do protestujących portowców. Strajki z 1988 roku doprowadziły do obrad okrągłego stołu, który był początkiem końca PRL.
Uchwałę powinni zmienić jej wnioskodawcy, senatorowie Prawa i Sprawiedliwości Mieczysław Gil i Grzegorz Bierecki - twierdzi senator Platformy Obywatelskiej Norbert Obrycki.
- My mieliśmy do wyboru albo niczego nie przyjąć, albo to co oni zaproponowali. Niestety z błędem, którego nie da się łatwo naprawić - mówi Obrycki.
To niedobrze, że w państwowych dokumentach - a taką jest uchwałą senatu - jest błąd - mówi historyk Artur Kubaj.
- To jest bardzo ważne. My musimy pamiętać czy strajkowano w stoczni czy w porcie, w Szczecinie czy Szczebrzeszynie. Inaczej mamy konsekwencje i nie dziwmy się, że ktoś mówi o tym, że są polskie obozy koncentracyjne - wyjaśnia Kubaj.
Senator Platformy Obywatelskiej Grażyna Sztark z Koszalina uważa, że trzeba złożyć nową uchwałę. Senator Grzegorz Bierecki - dawniej Prawo i Sprawiedliwość - nie odbiera telefonów.
17 sierpnia 1988 roku strajk ogłosiła załoga portu w Szczecinie. To był jeden z wielu w Polsce protestów przeciwko pogłębiającemu się kryzysowi państwa, radykalnym podwyżkom cen i komunistycznym władzom. Szczecińscy stoczniowcy nie przyłączyli się do protestujących portowców. Strajki z 1988 roku doprowadziły do obrad okrągłego stołu, który był początkiem końca PRL.