Na polecenie prokuratury policja wszczęła natomiast postępowanie przygotowawcze w tej sprawie. Zanim zostaną postawione zarzuty, które prawdopodobnie dotyczyć będą "naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia", muszą zostać przesłuchani wszyscy świadkowie tego dramatycznego zdarzenia. Dla sprawy istotna jest również ocena, jak rozległe są obrażenia, które odniosła pogryziona dziewczynka.

W aktach musi się również znaleźć opinia biegłych specjalistów z zakresu medycyny i weterynarii. Nie wiadomo bowiem czy zwierzę było szczepione przeciwko wściekliźnie. Jego właściciel nie posiada dokumentów potwierdzających wykonanie zabiegu.

Przypomnijmy, że 7-letnia Natalia została w minioną sobotę zaatakowana przez mieszańca owczarka niemieckiego przy ulicy Paproci na Golęcinie. Jeden z okolicznych mieszkańców, taksówkarz, w porę odpędził psa ratując dziecko przed jeszcze większymi obrażeniami. Natalia przebywa obecnie na obserwacji w szpitalu dziecięcym przy ul. Wojciecha w Szczecinie.