Rząd chce zaoszczędzić, a cenę zapłacą pacjenci - tak zmiany na liście refundacyjnej ocenił senator PO i transplantolog ze Szczecina Tomasz Grodzki.
- Jeżeli pacjent zamiast oryginalnego leku będzie brał tzw. lek generyczny, grozi nam rozchwianie poziomu leków immunosupresyjnych. Wtedy może się okazać, że ludzie zapłacą ciężkim uszkodzeniem narządu przeszczepionego, a w konsekwencji być może śmiercią - ostrzega Grodzki.
Według urzędników ministerstwa stosowanie zamienników jest bezpieczne, bo mają taki sam skład. Jednocześnie resort informuje, że prowadzi rozmowy z producentami na temat obniżenia cen.
Drastyczne zmiany cen leków ministerstwo tłumaczy zapisami ustawy autorstwa poprzedniej koalicji PO-PSL. Gdy na rynku pojawia się tańszy lek z tą samą substancją, wzrasta cena dotychczas refundowanego preparatu. Z kolei zdaniem senatora Grodzkiego, na liście mogą być oba leki. Zapowiedział, że ma zaplanowane spotkanie w tej sprawie z wiceministrem zdrowia.