Prawo i Sprawiedliwość oszukało mieszkańców regionu, bo zamiast realizować obietnice z kampanii, przemeblowuje państwo - tak mówią posłowie PO.
Nie na takie Prawo i Sprawiedliwość głosowali mieszkańcy - mówił na konferencji prasowej poseł PO Bartosz Arłukowicz.
- W Sejmie w ogóle nie było mowy o województwie zachodniopomorskim czy o Szczecinie. Była natomiast o tym, w jaki sposób przebudować funkcjonowanie państwa. Prokuratura, media, służba cywilna, to są priorytety PiS-u - komentował Arłukowicz.
Poseł Arkadiusz Marchewka tłumaczył, dlaczego PO nie wpisała swoich pomysłów do projektu budżetu, gdy jeszcze była u władzy.
- We wrześniu, kiedy ten budżet został zaproponowany, to była to propozycja, która generalnie wychodziła z administracji. Tak to nazwijmy. Posłowie nie proponowali swoich regionalnych inwestycji, bo to nie był ten etap - mówił Marchewka.
Podobnie sprawę wyjaśniał marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
- Dzisiaj nie ma co się oglądać, że od samego początku można było wszystko przewidzieć. Bo w takim razie zadam inne pytanie: to po co w takim razie prace nad budżetem i poszczególne poprawki - komentował Geblewicz.
Według PiS, posłowie opozycji wykorzystują prace nad budżetem do politycznych ataków, bo projekt przygotował poprzedni rząd PO-PSL.
- Wrzucanie poprawek w ostatniej chwili po budżecie przygotowanym przez PO, w którym my tylko dokonujemy trochę zmian... ja bym się wstydził i zapadł pod ziemię. Na miejscu pana Marchewki wyjechałbym ze Szczecina - stwierdził Szałabawka.
- Co to za poziom debaty publicznej - odpowiedział Arłukowicz. - Deklaruje jako doświadczony, wieloletni poseł, że Marchewka się nigdzie nie wyprowadzi, a ze wstydu będzie palił się nie Marchewka, a ktoś inny - powiedział Arłukowicz.
Posłowie PiS deklarują, że niebawem będą zapewnione pieniądze na inwestycje regionalne.
Nie na takie Prawo i Sprawiedliwość głosowali mieszkańcy - mówił na konferencji prasowej poseł PO Bartosz Arłukowicz.
Poseł Arkadiusz Marchewka tłumaczył, dlaczego PO nie wpisała swoich pomysłów do projektu budżetu, gdy jeszcze była u władzy.
Według PiS, posłowie opozycji wykorzystują prace nad budżetem do politycznych ataków, bo projekt przygotował poprzedni rząd PO-PSL. Mówi Artur Szałabawka.