Ustawa czeka jedynie na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Główne jej założenie to wstrzymanie sprzedaży państwowych gruntów na pięć lat. - Nie może być na to zgody - mówi szef PSL w regionie Jarosław Rzepa.
- Zarówno sprzedaż, jak i dzierżawa powinny być takim samym dopuszczalnym warunkiem. Wielu rolników czeka na możliwość zakupu, wielu było na to przygotowanych - twierdzi Rzepa.
Zgodnie z zapisami ustawy grunty rolne będzie mógł kupić tylko ten, kto m.in. sam prowadzi gospodarstwo i ma wykształcenie rolnicze. Wyjątkami mają być kościół i związki wyznaniowe. Temu Polskie Stronnictwo Ludowe również mówi "nie".
- Nie mam nic przeciwko księżom-rolnikom. Jeśli ma być bardzo mocno podkreślony fakt kwalifikacji rolniczych, doświadczenia, tradycji to wobec wszystkich stosujmy jednakową miarę - tłumaczył szef Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie.
Nowe przepisy mają wejść w życie do końca miesiąca. To dlatego, że 1 maja kończy się okres, gdy wstrzymano możliwości zakupu polskiej ziemi przez cudzoziemców.
Zgodnie z zapisami ustawy grunty rolne będzie mógł kupić tylko ten, kto m.in. sam prowadzi gospodarstwo i ma wykształcenie rolnicze. Wyjątkami mają być kościół i związki wyznaniowe. Temu Polskie Stronnictwo Ludowe również mówi "nie".
- Nie mam nic przeciwko księżom-rolnikom. Jeśli ma być bardzo mocno podkreślony fakt kwalifikacji rolniczych, doświadczenia, tradycji to wobec wszystkich stosujmy jednakową miarę - tłumaczył szef Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie.
Nowe przepisy mają wejść w życie do końca miesiąca. To dlatego, że 1 maja kończy się okres, gdy wstrzymano możliwości zakupu polskiej ziemi przez cudzoziemców.