Na złoża bursztynu pod Goleniowem natrafiła prywatna firma. Znajdują się około dwóch metrów pod ziemią i prawdopodobnie zostały tu naniesione przez lądolód kilkanaście tysięcy lat temu.
Na złoże natrafiono podczas kopania rowów. Geolog dr Andrzej Piotrowski będzie zajmował się badaniem złoża.
- Obszar Goleniowa jest zupełnie nowy, gdzie dopiero planowane są poszukiwania. Jest on tak usytuowany, że mógł być tutaj naniesiony przez lądolód - tłumaczy Piotrowski.
Największy bursztyn - ważący ponad 9 kilogramów, został odnaleziony 100 lat temu pod Kamieniem Pomorskim w miejscowości Rarwino. Jakie okazy uda się wydobyć ze złoża pod Goleniowem, dzisiaj jeszcze nie sposób określić.
- Są to złoża gniazdowe. Takie skupienia miejscowe. W pojedynczych gniazdach może być po kilka kilogramów bursztynu. To są dopiero wstępne przymiarki i trudno jest prorokować wielkość tych zasobów - mówi geolog.
Bursztyny odnajdywane w Polsce - także te spod Goleniowa - liczą 40 milionów lat i pochodzą z Morza Eoceńskiego, które zajmowało niemal cały obszar Polski.
Wartość rynkowa dużego kilkuset gramowego jantaru to kilkanaście tysięcy złotych. Dlatego właściciele działki, na której znaleziono złoża, nie zdradzają jej lokalizacji.
- Obszar Goleniowa jest zupełnie nowy, gdzie dopiero planowane są poszukiwania. Jest on tak usytuowany, że mógł być tutaj naniesiony przez lądolód - tłumaczy Piotrowski.
Największy bursztyn - ważący ponad 9 kilogramów, został odnaleziony 100 lat temu pod Kamieniem Pomorskim w miejscowości Rarwino. Jakie okazy uda się wydobyć ze złoża pod Goleniowem, dzisiaj jeszcze nie sposób określić.
- Są to złoża gniazdowe. Takie skupienia miejscowe. W pojedynczych gniazdach może być po kilka kilogramów bursztynu. To są dopiero wstępne przymiarki i trudno jest prorokować wielkość tych zasobów - mówi geolog.
Bursztyny odnajdywane w Polsce - także te spod Goleniowa - liczą 40 milionów lat i pochodzą z Morza Eoceńskiego, które zajmowało niemal cały obszar Polski.
Wartość rynkowa dużego kilkuset gramowego jantaru to kilkanaście tysięcy złotych. Dlatego właściciele działki, na której znaleziono złoża, nie zdradzają jej lokalizacji.