Aplikacja, dzięki której możemy zgłaszać urzędnikom problemy w mieście - np. dzikie wysypiska śmieci czy dziury w ulicach - kosztowała ponad 100 tys. złotych. Jak wskazują użytkownicy: system zawiesza się.
- To z powodu kolejnych aktualizacji. Wcześniej się zdarzały takie sytuacje w momencie przełączania nowej wersji ze starej. Każdy, kto teraz zainstaluje nową wersję "apki" i zarejestruje się czy zaloguje poprzez dostępne wcześniej dane, nie musi tego wprowadzać ponownie - wyjaśnił Andrzej Kus, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych.
Także teraz informatycy pracują nad kolejną aktualizacją.
- Przygotowujemy się do uruchomienia połączeń "on-line alertu" z pracownikami straży miejskiej: pracownicy, którzy są wyposażeni w urządzenia mobilne będą otrzymywali alert przekierowany przez strażników bezpośrednio na swoje urządzenia - zapowiada Andrzej Kus.
Poprawka do systemu wprowadzona ma zostać do końca roku.
Także teraz informatycy pracują nad kolejną aktualizacją.
- Przygotowujemy się do uruchomienia połączeń "on-line alertu" z pracownikami straży miejskiej: pracownicy, którzy są wyposażeni w urządzenia mobilne będą otrzymywali alert przekierowany przez strażników bezpośrednio na swoje urządzenia - zapowiada Andrzej Kus.
Poprawka do systemu wprowadzona ma zostać do końca roku.