Ma 10 metrów długości i 2,5 wysokości, widać na nim odwróconych plecami strajkujących robotników. To mural upamiętniający wydarzenia w Szczecinie z sierpnia 1988 roku.
Graffiti namalowane na złączonych ze sobą kilku drewnianych płytach stanęło w piątek na Placu Solidarności, przy wjeździe do Szczecina. Jak mówi jego współautor - Michał Banasik, jego stworzenie zajęło dwa dni.
- To jest technika mieszana. Farby w spray'u plus specjalne akrylowe, przeznaczone do malowania murali. Posługiwaliśmy się wałkami tak, aby było to jak najbardziej zbliżone formą do takiego graffiti szablonowego - mówi Banasik.
Szczeciński strajk był najdłuższym strajkiem okupacyjnym w historii PRL - trwał 18 dni. Najpierw wybuchł w szczecińskim porcie, wkrótce przyłączyły się do niego zajezdnie autobusowe i tramwajowe. Powodem był wzrost cen żywności i kryzys gospodarczy. Pamięta to pani Beata, która wtedy była nastolatką.
- Generalnie był bardzo pozytywny odbiór społeczny. Bardzo dobrze mówiono o tym, że to są słuszne postulaty, że trzeba walczyć o swoje. Robotnicy mieli poparcie społeczne. Była widoczna solidarność między zwykłymi ludźmi, a tymi walczącymi grupami - mówi pani Beata.
Ekspozycja muralu to część obchodów 30. rocznicy wydarzeń sierpniowych, organizowanych przez marszałka województwa. Bedzie można go oglądać do 6 września.
- To jest technika mieszana. Farby w spray'u plus specjalne akrylowe, przeznaczone do malowania murali. Posługiwaliśmy się wałkami tak, aby było to jak najbardziej zbliżone formą do takiego graffiti szablonowego - mówi Banasik.
Szczeciński strajk był najdłuższym strajkiem okupacyjnym w historii PRL - trwał 18 dni. Najpierw wybuchł w szczecińskim porcie, wkrótce przyłączyły się do niego zajezdnie autobusowe i tramwajowe. Powodem był wzrost cen żywności i kryzys gospodarczy. Pamięta to pani Beata, która wtedy była nastolatką.
- Generalnie był bardzo pozytywny odbiór społeczny. Bardzo dobrze mówiono o tym, że to są słuszne postulaty, że trzeba walczyć o swoje. Robotnicy mieli poparcie społeczne. Była widoczna solidarność między zwykłymi ludźmi, a tymi walczącymi grupami - mówi pani Beata.
Ekspozycja muralu to część obchodów 30. rocznicy wydarzeń sierpniowych, organizowanych przez marszałka województwa. Bedzie można go oglądać do 6 września.