Zmiany siatki szkół prawie nikt nie zobaczył - podkreślał polityk ze Szczecina.

- Zmiany w sieci szkół ponadpodstawowych nikt nawet nie zauważył, kiedy kilkaset powiatów takie decyzje podejmowały. Mówiono o tym, że będzie zwolnionych 100 tysięcy nauczycieli, a przybyło 17 tys. etatów. W zeszłym roku okazało się, że zwalnia się sto tysięcy nauczycieli, a w tym roku ich brakuje. Ten przekaz medialny tworzy mylne wrażenie - mówił wiceminister oświaty.

Kopeć zaznaczył jednocześnie, że najważniejsze w reformie oświaty będą zmiany programowe.

- Tak naprawdę ileś pokoleń pozbawiono historii, biologii, geografii, fizyki, chemii i to jest dość istotną stratą. Tak naprawdę chodzi o to, żeby te przedmioty wróciły. I oczywiście, że mamy w Polsce dość skomplikowane zjawisko. Z jednej strony, patrząc na badania międzynarodowe, mamy naprawdę niezłe wyniki nauczania, z drugiej, we wszystkich tych badaniach nasz uczeń szkoły nie lubi - mówił Kopeć.

W tym roku ostatni rocznik będzie opuszczał gimnazja, po raz pierwszy też uczniowie napiszą egzamin ósmoklasisty.