Środa jest ostatnim dniem, aby ich wspomóc i przekazać im leki. Najbardziej potrzebne są środki na gorączkę, maści przeciwgrzybiczne, krople do oczu i materiały opatrunkowe.
Medykamenty można przynosić do lokali: Public Cafe nad Odrą, a także do Caffe Dorsoduro.
Lekarze ze Szczecina w trakcie swojej wizyty odwiedzą cztery sierocińce.
Projekt nazywa się "Medycy Dzieciom z Afryki".
- Jedziemy tam, gdzie najbardziej nas potrzebują, gdzie nie ma dostępu do lekarza. Bardzo często już nie pamiętamy, że zwykłe zapalenie spojówek może skończyć się ślepotą, ze u nas dzieci nie umierają na zapalenie płuc. Tam są to szalenie groźne choroby i możemy pomóc. A z racji braku dostępu do leków, lekarza, braku środków pieniężnych lokalni mieszkańcy nie są w stanie z tym faktem poradzić - mówiła w programie "Radio Szczecin na Wieczór", lekarz-rezydent ostatniego roku pediatrii, Monika Ruchert.
Misja szczecińskich lekarzy w Kenii potrwa do 11 listopada, później zmierzają z pomocą odwiedzić Kamerun.
Lekarze ze Szczecina w trakcie swojej wizyty odwiedzą cztery sierocińce.
Projekt nazywa się "Medycy Dzieciom z Afryki".
- Jedziemy tam, gdzie najbardziej nas potrzebują, gdzie nie ma dostępu do lekarza. Bardzo często już nie pamiętamy, że zwykłe zapalenie spojówek może skończyć się ślepotą, ze u nas dzieci nie umierają na zapalenie płuc. Tam są to szalenie groźne choroby i możemy pomóc. A z racji braku dostępu do leków, lekarza, braku środków pieniężnych lokalni mieszkańcy nie są w stanie z tym faktem poradzić - mówiła w programie "Radio Szczecin na Wieczór", lekarz-rezydent ostatniego roku pediatrii, Monika Ruchert.
Misja szczecińskich lekarzy w Kenii potrwa do 11 listopada, później zmierzają z pomocą odwiedzić Kamerun.