Ktoś zrealizował ideę połączenia dwóch stoczni - tak związkowcy komentowali zakup stoczni Nowa przez United International Trust, firmę która wcześniej nabyła stocznię w Gdyni.
Zdaniem przewodniczącego zakładowej Solidarności Krzysztofa Fidury działania inwestora są bardzo dobrze przemyślane. - Być może zrealizuje to, co kiedyś próbowali zrealizować szefowie stoczni w Szczecinie i Gdyni, a co się nie udało. Można przyjąć, że to planowe działanie mające sens, jest pomysł na stocznię - podkreślił Fidura.
Po rozstrzygnięciu przetargu nadzorca kompensacji Roman Nojszewski przyznał, że jest bardzo szczęśliwy. - Chciałem bardzo podziękować stoczniowcom, którzy mi bardzo pomogli w wyprodukowaniu trzech statków. Mam nadzieję, że ostatni statek, który będziemy zdawać 29 maja, a najbliższy 19 maja, tez wszystko zakończy się szczęśliwie i wynegocjujemy dobre ceny - powiedział Nojszewski.
O samym inwestorze niewiele wiadomo. - Powiedziano mi, że to inwestor związany z budową statków, konstrukcjami i obróbką stali - powiedział Zdzisław Kołodziejczyk.
Umowy z United International Trust zostaną sfinalizowane do końca maja.