Nawet w 300 nieoprocentowanych ratach mieszkańcy Szczecina mogą oddawać bonifikaty udzielone im na wykup mieszkań komunalnych.
Urzędnicy wysłali już około 300 wezwań do zapłaty. Trafiły one do osób, które w latach 1998-2000 wykupiły mieszkania za ułamek wartości, a następnie je sprzedały.
Średnio, każda z tych osób powinna oddać miastu po 60 tysięcy złotych. - Prezydent chce pójść im na rękę - wyjaśnia dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Marcin Wajdziak. - Jeżeli mamy osobę, która utrzymuje się z emerytury w wysokości 1 tys. zł oczywistym jest fakt, że ta osoba nie jest w stanie zwrócić bonifikaty, którą uzyskała w wysokości 60 tys. zł jednorazowo i dlatego zaproponowano system ratalny.
Kwota może zostać rozłożona nawet na 300 rat. Miasto nie powiększy jej też o odsetki. Nie wszyscy chcą dobrowolnie oddawać miastu pieniądze. Do października na oddanie sprawy do sądu zdecydowało się 86 osób. Miasto przegrało w zaledwie 4 sprawach.
Średnio, każda z tych osób powinna oddać miastu po 60 tysięcy złotych. - Prezydent chce pójść im na rękę - wyjaśnia dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Marcin Wajdziak. - Jeżeli mamy osobę, która utrzymuje się z emerytury w wysokości 1 tys. zł oczywistym jest fakt, że ta osoba nie jest w stanie zwrócić bonifikaty, którą uzyskała w wysokości 60 tys. zł jednorazowo i dlatego zaproponowano system ratalny.
Kwota może zostać rozłożona nawet na 300 rat. Miasto nie powiększy jej też o odsetki. Nie wszyscy chcą dobrowolnie oddawać miastu pieniądze. Do października na oddanie sprawy do sądu zdecydowało się 86 osób. Miasto przegrało w zaledwie 4 sprawach.