Policja znalazła we wtorek w Szczecinie płynący po Regalicy (wschodnie ramię Odry) ponton, a w nim zwłoki zastrzelonego mężczyzny. "Podczas oględzin ustalono, że mężczyzna zmarł na skutek rany postrzałowej głowy. Zgon nastąpił w nocy lub we wczesnych godzinach porannych" - powiedział rzecznik Komendanta Miejskiego Policji, Artur Marciniak. Policja ustaliła tożsamość denata. Zmarły to Adam S. ze Świnoujścia. Istnieje podejrzenie, że to on zastrzelił dwójkę swoich dzieci: 22-letnią Esterę i 21- letniego Sebastiana. Ich zwłoki znaleziono wczoraj w jednym z mieszkań w Świnoujściu. Jak mówi Anna Kurowska z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie, ojciec miał poważne konflikty z dziećmi. Policja przypuszcza też, że to prawdopodobnie Adam S. w poniedziałek zaatakował w Świnoujściu kobietę - pedagog ze szkoły, do której wcześniej uczęszczały jego dzieci. Napastnik zadał kobiecie kilkanaście ciosów kamieniem w głowę. Pedagog trafiła do szpitala, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja ustala skąd Adam S. miał broń, a także czy wcześniej był leczony psychiatrycznie.