Policja ruszyła w pogoń za kierowcą, który zamiast zatrzymać się do kontroli - uciekł w pole. Został zatrzymany i odpowie między innymi za przemoc domową.
Patrol drogówki próbował w czwartek zatrzymać kierowcę Mazdy na krajowej dziesiątce - policjanci dostali zgłoszenie, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Zamiast jednak grzecznie zjechać na pobocze, 36-latek przyspieszył. Kiedy na asfalcie ucieczka szła mu słabo - zjechał na pole. Tam szło mu jeszcze gorzej, więc zaczął uciekać pieszo. Policjanci go jednak złapali i po chwilowej szarpaninie zawieźli na komisariat - tam mężczyzna "wydmuchał" ponad jeden promil alkoholu.
Co więcej - okazało się też, że prowadzone wobec niego było jeszcze jedno postępowanie, bo znęcał się nad rodziną.
Teraz za jazdę po pijanemu, ucieczkę, znieważenie policjantów i stosowanie przemocy domowej grozi mu 15 lat więzienia.
Co więcej - okazało się też, że prowadzone wobec niego było jeszcze jedno postępowanie, bo znęcał się nad rodziną.
Teraz za jazdę po pijanemu, ucieczkę, znieważenie policjantów i stosowanie przemocy domowej grozi mu 15 lat więzienia.