Nie pomogła specjalna ulotka, ani zaproszenie za pośrednictwem mediów. Konsultacje społeczne zorganizowane przez Urząd Miasta dotyczące rewitalizacji centrum Szczecina - część radnych nazywa fiaskiem i fasadą.
Najpierw należałoby zmienić treść ulotki, bo mieszkańców początkowo miała przyciągnąć treść:
"Na spotkaniu zostanie zaprezentowana diagnoza czynników i zjawisk kryzysowych oraz zasięgi przestrzenne obszarów zdegradowanych i obszarów rewitalizacji w Szczecinie, czyli miejsc o szczególnej koncentracji problemów społecznych, gospodarczych, środowiskowych, przestrzenno-funkcjonalnych lub technicznych. Diagnoza będzie stanowić materiał dyskusji oraz prac nad projektem Lokalnego Programu Rewitalizacji dla Miasta Szczecina na lata 2017-2023".
- Jeżeli w taki sposób to wygląda, to słabo - komentuje mieszkanka Szczecina.
Urzędnicy zaledwie dzień przed konsultacjami przedstawili w mediach raport poznańskiej firmy mówiący o dramatycznej sytuacji w centrum miasta, które jest zdegradowane. Ogłosili, że chcą wypracować z mieszkańcami zmiany na lepsze.
- To za mało, by przyciągnąć ludzi - mówi radny PiS Marek Duklanowski, który jako jeden z nielicznych uczestniczył w konsultacjach. - Miasto nie potrafi prowadzić tych konsultacji. Miasto doskonale potrafi obwieścić co przygotowało i "bijcie nam brawo, bo my jesteśmy tacy mądrzy".
Podczas spotkania zabrakło najważniejszej osoby, czyli wiceprezydenta Daniela Wacinkiewicza, który sam zapraszał mieszkańców.
Sylwia Cyza-Słomska z magistratu tłumaczyła, że Wacinkiewicz był na konferencji w Niemczech. Dodała też, że ulotka dla mieszkańców będzie o wiele prostsza.
- Cały czas pracujemy na formą jak najprostszego przekazu, bezpośrednio do mieszkańców - wyjaśnia Cyza-Słomska.
Kolejne spotkanie dla mieszkańców w najbliższą sobotę w samo południe.
Konsultacje odbędą się w punkcie informacyjnym "Środek" przy ulicy bł. Królowej Jadwigi. Więcej na ten temat w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" po godzinie 20.