25 marca Joanna Kulmowa - prozaiczka, autorka utworów scenicznych oraz książek dla dzieci i młodzieży - obchodziła swoje 90. urodziny. W utworze zatytułowanym "Wszystko" zamykającym wydany w grudniu tomik "Jeszcze 37 wierszy", zadaje sobie brutalne pytanie: "Co starucho? Żyje się?". Odpowiada na nie przekornie: "Nie wiem. Pisze się". Tak więc: dopóki się pisze, dopóty się żyje. A jest twórcą niezwykle płodnym. Publikuje regularnie - poczynając od "Fatum na zakręcie" z 1957 roku - tomy poezji. A przecież oprócz zbiorów wierszy refleksyjnych, takich jak: "Stukam, pukam", "Boże umieranie", "Cykuta", "Zawiązki", ogłosiła tomiki wierszy satyrycznych (np. "Trefnisiem będąc"). Jest także autorką utworów dramatycznych, słuchowisk, oratoriów i misteriów. Jej dorobek skierowany do młodego czytelnika również jest imponujący: wiersze, opowiadania, powieści, bajki, baśnie, utwory sceniczne. O Joannie Kulmowej i jej związkach ze szczecińską ziemią (przez 35 lat mieszkała w Strumianach pod Stargardem) Agata Rokicka rozmawia z prof. Urszulą Chęcińską z Uniwersytetu Szczecińskiego - badaczką i popularyzatorką jej twórczości.