Radio SzczecinRadio Szczecin » Muzyka
Czwarty, studyjny album Darii Zawiałow to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier muzycznych tego roku. Dowodem tego może być Złota Płyta przyznana na kilka godzin przed oficjalną premierą oraz wyprzedany koncert na Torwarze w ramach Trasy 92' promującej krążek.

"Dziewczyna Pop" to zdecydowanie najbardziej złożony projekt wydawniczy artystki. Daria tym razem postanowiła podzielić album na trzy rozdziały. Pod każdym z nich kryją się cztery premierowe utwory, a wraz z nimi osobna historia, warstwa wizualna i miejsce na mapie Stanów Zjednoczonych. Jak stwierdziła wokalistka: "Ta płyta nie jest do końca popowa. Jest oparta na gitarach, ma mocniejsze brzmienia. Ale na wielu płaszczyznach mojego życia jestem dziewczyną pop. Nie cisnę na siłę, żeby być przesadnie offowa. Często słucham popu. Jeśli mam ochotę, oglądam głupie komedie romantyczne, śmieję się z memów. Nie wstydzę się tego. A jeśli nawet chcę zaśpiewać coś popowego, to to robię. Na przestrzeni lat wielokrotnie byłam szufladkowana. Alternatywa, indie rock, indie pop. Na koniec dnia jestem po prostu dziewczyną pop".
Andrzej Smolik i Kev Fox prezentują pierwsze długogrające wydawnictwo od prawie ośmiu lat. W międzyczasie muzycy koncertowali i wydali epkę „Queen of Hearts”, której sesja nagraniowa miała miejsce w legendarnym Real World Studios w Wielkiej Brytanii. Ciągle pracowali też nad nowymi utworami - jak opisuje je Smolik? ""Belly of the Whale" to powrót do czasów kiedy byliśmy dziećmi. Echa młodzieńczych fascynacji pokazane z perspektywy tego, jacy jesteśmy teraz. Organicznie i ciepło brzmiące syntezatory, gitary i maszyny pogłosowe z epoki spotykają się ze współczesnymi narzędziami do produkcji muzyki".

Kev Fox dodaje: "Ten album jest o śmierci i odrodzeniu. Żegnaniu się ze starym i zakochiwaniu się w nowym. Piosenki są dla mnie jak stare fotografie – pamiętamy, przy której mieliśmy swój pierwszy pocałunek lub do której tańczyliśmy w klubie. Jesteśmy stworzeni z tych momentów, tych dobrych i też złych. Ten album jest dedykowany wszystkim, którzy kiedykolwiek znaleźli się w przysłowiowym brzuchu wieloryba".

Płyta "Belly of the Whale" to hołd dla popkultury i idoli artystów z czasów ich dzieciństwa, a także refleksyjna podróż do lat 80. i 90.
Ta brytyjska wokalistka, która ma już na koncie dwie statuetki Brit Awards oraz jedną nominację do Grammy, wreszcie wydała swój drugi album. Znajdziemy na nim nowoczesne R'n'B z domieszką jazzu, soulu, UK funky, czy muzyki house. Pierwsza połowa płyty mówi o wznoszeniu się ponad swoje ograniczenia, a później następuje przejście od pewności siebie do niepewności i zwątpienia w upadku - stąd tytuł "Falling or flying" (co znaczy "Spadanie lub latanie"). Jorja przyznała, że podczas procesu twórczego jej utwory często stawały się bardziej autorefleksyjne niż planowała: "Przez większość czasu myślę, że napisałam piosenkę o kimś, a potem zdaję sobie sprawę, że tak naprawdę mówię o sobie. I tak w tych utworach staję się dla siebie wsparciem". Krążek "Falling or flying" dotarł do trzeciego miejsca na liście najlepiej sprzedających się płyt w Wielkiej Brytanii.
To siódma płyta Eda Sheerana - pierwsza po zakończeniu serii pięciu albumów, których tytułami były symbole matematyczne. Za produkcję materiału ponownie odpowiada Aaron Dessner (The National), z którym wokalista pracował przy ostatnim krążku. Panowie od razu dogadali się co do konceptu nowej płyty, po czym pracowali non-stop. Chcieli uchwycić w muzyce klimat jesieni, ale i odwołać się do historii najbliższych Eda.

Jak powiedział artysta: "Mój tata i brat opowiedzieli mi o kompozytorze Elgarze, który stworzył "Wariacje Enigma", gdzie każdy z 14 utworów dotyczył innego z jego przyjaciół. Kiedy na początku ubiegłego roku przechodziłem przez trudny okres, pisanie piosenek pomogło mi zrozumieć moje uczucia i pogodzić się z tym, co się działo. Kiedy dowiedziałem się o różnych sytuacjach moich przyjaciół, napisałem piosenki, niektóre z ich perspektywy, niektóre z mojej, aby uchwycić, jak oni i ja postrzegaliśmy świat w tym czasie. Były wzloty zakochania i nowe przyjaźnie, pośród upadków złamanego serca, depresji, samotności i zagubienia".

"Autumn Variations" to pierwsza płyta wydana niezależnie w wytwórni Eda Sheerana Gingerbread Man Records. Krążkowi towarzyszy też album złożony z utworów wykonanych na żywo w mieszkaniach wybranych fanów artysty.
Szesnasty album Kylie Minogue to połączenie takich gatunków jak electropop, dance-pop, disco, czy house. To także płyta, nad którą artystka pracowała od 2021 roku, skupiając się na tym, by do każdego pomysłu podchodzić z otwartym umysłem. Jak powiedziała Kylie: "Zaczęłam z pustą kartką. W przeciwieństwie do moich dwóch ostatnich albumów, tym razem nie było żadnego motywu przewodniego, chodziło o znalezienie serca, zabawy lub fantazji w danej chwili. Chciałam celebrować indywidualność każdej piosenki i zanurzyć się w tej wolności. Powiedziałabym, że to mieszanka osobistej refleksji i melancholijnego haju". Artystka nagrywała nowy materiał z bliskimi współpracownikami w studiu, ale także zdalnie. A proces twórczy pomógł jej przetrwać trudne czasy, jak i docenić teraźniejszość.
3456789