Jak wiele nas różni? Jak wiele nas łączy? Nas - sąsiadów drzwi w drzwi, nas – sąsiadów naród obok innego narodu. "Najem okazjonalny" - to tytuł spotkania, które odbyło się w Ośrodku Teatralnym Kana. To również tytuł filmu, dokumentującego akcję, która rozgrywa się w starej, poniemieckiej kamienicy przy Bolesława Śmiałego w Szczecinie.
Jest to część międzynarodowego projektu zatytułowanego „Sąsiedzi. Сусіди. Суседзі. Соседи”, który współtworzą artyści z Ukrainy, Białorusi, Rosji i Polski. U nas realizuje go Weronika Fibich – artystka wrażliwa, ciekawa świata, otwarta nie tylko na różne przestrzenie sztuki, ale przede wszystkim na dialog, rozmowę. Na stronie Teatru KANA czytamy:
„Najem okazjonalny” to zmierzenie się z poczuciem wspólnotowości w przeżywaniu tymczasowości. (...) Sztuka wydaje się najbardziej odpowiednim medium do podjęcia tematu tak trudnego i aktualnego, że nie nadąża za nim refleksja społeczna. Wysłuchanie osób, które uciekając przed wojną przybyły do Polski, jest jak łowienie ulotnych nici, strzępków wypowiedzi, co oddaje charakter bycia w procesie, w drodze. Stają się one punktem wyjścia do dalszych poszukiwań, w toku których obrastają znaczeniami i wchodzą w obszar autorskiej narracji osadzonej w konkretnej czasoprzestrzeni, która na powrót czyni je realnymi. Szczecińska, poniemiecka klatka schodowa, obszar codziennego tranzytu, staje się sceną dla ich wybrzmienia, a zaproszeni do odczytania odpowiedzi na pytanie „skąd jesteś” sąsiedzi – nośnikami emocji, wrażliwości, doświadczenia życiowego."
Weronika Fibich (twórczyni antydyscyplinarna) i Joanna Sarnecka (antropolożka kultury, etnografka, aktorka, aktywistka działająca na polsko-białoruskiej granicy) o sąsiadach i sąsiedztwie w "Machinie czasu".