Radio Szczecin Na Wieczór
Radio SzczecinRadio Szczecin » Radio Szczecin Na Wieczór
Obecnie zdawalność to około 30 procent w skali kraju, co jest jednym z najgorszych wyników w Europie, fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/archiwum]
Obecnie zdawalność to około 30 procent w skali kraju, co jest jednym z najgorszych wyników w Europie, fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/archiwum]
Od ponad roku obowiązuje nowa formuła teoretycznego egzaminu na prawo jazdy. Tajna baza kilku tysięcy pytań, 15 sekund na odpowiedź, brak możliwości korekty – w niektórych ośrodkach na tym etapie odpadało 90 procent zdających. Obecnie zdawalność to około 30 procent w skali kraju, co jest jednym z najgorszych wyników w Europie. I nie przekłada się na bezpieczeństwo na drogach. Kilka miesięcy temu światło dzienne ujrzał raport Forum Obywatelskiego Rozwoju, które zarzuciło ośrodkom egzaminacyjnym ostry przesiew chętnych w celu zarabiania na egzaminach poprawkowych. Ile razy trzeba podchodzić do egzaminu na prawo jazdy? Czy surowość egzaminatorów wynika z troski o bezpieczeństwo, czy o budżet WORD-ów?
Stoczni już nie ma, ale pamięć pozostała. W budynku dawnej stoczniowej świetlicy miały miejsce pamiętne spotkania strajkujących robotników z władzami PRL. Teraz powstanie tam centrum naukowo-edukacyjne – Właściciel terenów dawnej stoczni, spółka Silesia, zgodził się przekazać budynek miastu. Do końca roku ma on zostać skomunalizowany, a w przyszłym roku miałby zacząć służyć jako muzeum i miejsce wykładów. Mógłby też wejść w skład szlaku historycznego utworzonego przez Centrum Dialogu "Przełomy". Na razie nie znamy jednak programu edukacyjnego który mógłby być tam prowadzony, nierozstrzygnięte są też kwestie finansowania. Czy odnowiona świetlica przyciągnie ludzi nowymi propozycjami? Jak opowiadać o burzliwej historii Szczecina?
Już kilka firm ubezpieczeniowych oferuje dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne skierowane do chorych na raka. Taka ochrona miałaby w założeniu niewiele kosztować, ale zapewniać dodatkowe środki pokrywające koszta specjalistycznego leczenia i rekonwalescencji. Co prawda wcześniejsze polisy ubezpieczycieli również obejmowały leczenie raka, ale przy nowych propozycjach dla chorych odszkodowanie będzie wypłacane w ratach. Taka polisa nie obejmie jednak wszystkich – w najprostszych wersjach dotyczy wyłącznie nowotworów złośliwych. Aby zabezpieczyć się przed mniej zabójczymi wersjami należy wykupić droższe ubezpieczenie. Rynek na nie jest jednak spory – na raka choruje ponad 150 tysięcy Polaków. Czy specjalistyczne ubezpieczenia będą dla nich korzystne? Ile kosztuje leczenie nowotworów? Jak zmniejszyć śmiertelność?
fot.[ipn.gov.pl]
fot.[ipn.gov.pl]
Stanisław Kasznica to absolwent Uniwersytetu Poznańskiego, adwokat, działał w Obozie Wielkiej Polski, później w Obozie Narodowo-Radykalnym (ONR-ABC), członek Organizacji Polskiej, dowódca wojskowy, podpułkownik i ostatni Komendant Główny Narodowych Sił Zbrojnych, skazany na karę śmierci, zamordowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa w warszawskim więzieniu na Mokotowie. Ostatniego komendanta NSZ, pochowano w mundurze Wehrmachtu. Znajdował się wśród 117 osób - ofiar represji komunistycznych - wydobytych w 2012 roku w czasie prowadzonych przez IPN ekshumacji na tzw. Łączce na warszawskich Powązkach. W latach 1948-1956 komuniści chowali na nim zwłoki członków podziemia zamordowanych przez UB. Jago szczątki zidentyfikowano w lutym 2013 roku. Premiera słuchowiska dokumentalnego "Umarli, abyśmy mogli żyć. Stanisław Kasznica" odbyła się w czwartek 23 stycznia. Całość wyreżyserował - Sylwester Woroniecki, realizacja dźwiękowa - Aleksandra Mazur-Woroniecka, komentarz historyczny - prof. Jan Żaryn.
Okazuje się bowiem, że wiele psów i kotów znika po odłowieniu przez hycli, fot. [TOZ w Szczecinie]
Okazuje się bowiem, że wiele psów i kotów znika po odłowieniu przez hycli, fot. [TOZ w Szczecinie]
NIK sprawdziła, jak gminy wywiązują się z zadań związanych z ochroną zwierząt. Chodziło głównie o bezdomne psy i koty, które powinny mieć zapewnioną opiekę w schroniskach. Tak się jednak nie dzieje. Okazuje się bowiem, że wiele psów i kotów znika po odłowieniu przez hycli. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, gdzie się podziały, bo brak skutecznego systemu identyfikacji zwierząt. Istniejące schroniska są przepełnione i umiera w nich co czwarty zwierzak. Aż w 86 proc. skontrolowanych przez NIK miejsc przetrzymywania psów i kotów nie zapewniono im właściwych warunków. Samorządy zainteresowane były głównie wyłapywaniem bezdomnych psów i kotów. Wydały na to 80 proc. wszystkich pieniędzy przeznaczonych na opiekę nad zwierzętami. W następstwie takiego postępowania ponad 60 proc. skontrolowanych gmin zlecało wyłapywanie psów i kotów „donikąd" (bez zapewnienia im miejsc w schroniskach, na które zabrakło pieniędzy). Przy braku znakowania (czipowania) psów otwierało to drogę do ich uśmiercania albo umieszczania w przepełnionych i nie zawsze zapewniających właściwe warunki schroniskach - czytamy w raporcie Najwyższej Izby Kontroli.
Instrukcje dla dyspozytorów mają usprawnić i przyspieszyć wysłanie karetek, fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/archiwum]
Instrukcje dla dyspozytorów mają usprawnić i przyspieszyć wysłanie karetek, fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/archiwum]
Kolejna śmierć w oczekiwaniu na karetkę. Tym razem pogotowie nie dojechało do Kutna, gdzie czekała na nią półroczna Basia. Kiedy w zeszłym roku wydarzyła się podobna tragedia dwa zespoły, jeden zorganizowany przez Związek Pracodawców Ratownictwa Medycznego (ZPRM), a drugi pod egidą WOŚP-u, zaczęły przygotowywać zestawy specjalnych instrukcji dla dyspozytorów, które mają usprawnić i przyspieszyć wysłanie karetek do potrzebujących natychmiastowej pomocy. Minister Zdrowia zarządził tydzień temu, aby od 1 lipca stacje pogotowia wprowadziły algorytmy – ale nie powiedział, które... Jak wygląda przygotowanie dyspozytorów do pracy?
Jak podzielić unijne środki? Gdzie szukać motorów rozwoju województwa?, fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Jak podzielić unijne środki? Gdzie szukać motorów rozwoju województwa?, fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Sejmik województwa dyskutował dziś nad podziałem kolejnej partii unijnych funduszy. Z Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020 Zachodniopomorskie otrzyma prawie 6.7 miliarda zł. Od kilku miesięcy trwają konsultacje społeczne, gdzie i jak najlepiej wydać te pieniądze. Prawdopodobnie około 1.2 miliarda zostanie wydanych na pobudzenie gospodarki i tworzenie regionalnej infrastruktury. To ostatni dzwonek na danie województwu silnych bodźców do samodzielnego rozwoju, bo za sześć lat dotacje nie będą już płynąć tak szerokim strumieniem. Konsultacje społeczne potrwają jeszcze dwa tygodnie. Tymczasem o tym, że konsultacje to za mało i że potrzebna jest głębsza analiza mówili już w zeszłym roku lokalni politycy PiS i SLD. Jak podzielić unijne środki? Gdzie szukać motorów rozwoju województwa?
Robert Krupowicz zawierza gminę Jezusowi, fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
Robert Krupowicz zawierza gminę Jezusowi, fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
W Kamieniu Pomorskim burmistrz miasta zawierzył gminę Jezusowi Chrystusowi. To już druga po Goleniowie gmina w regionie powierzona boskiej opatrzności. Przy goleniowskiej uroczystości goleniowscy księża wyrażali opinię, że taki akt oznacza uświęcenie miejsca i stwarza przestrzeń uczciwości, pracy nad sobą, poprawy. Poprawie mogłaby ulec na przykład frekwencja w świątyniach. Według kościelnych danych w parafii szczecińsko-kamieńskiej na mszę uczęszcza około 25% wiernych, a do komunii przystępuje 11%. Polska średnia to odpowiednio 40 i 16%. Czy lokalne władze zwracają się do Jezusa z głębokiej religijności, czy kalkulacji przedwyborczej? Czy to część naturalnej polskiej religijności, a może takie zawierzenia nie powinny mieć miejsca?
Ciągle za mało jest punktów, w których można zostawić odpady specjalistyczne albo samodzielnie posortowane, fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ciągle za mało jest punktów, w których można zostawić odpady specjalistyczne albo samodzielnie posortowane, fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Już od pół roku pozbywamy się śmieci na nowych zasadach. Właściciele nieruchomości składają obowiązkowe deklaracje pozwalające obliczyć ilość odpadów, władze gmin muszą organizować przetargi na utylizację śmieci. Cały system miał zachęcać do recyklingu i ukrócić powstawanie dzikich wysypisk. W praktyce nie wszystko działa jak należy – dyktat ceny sprawia, że przetargi wygrywają najtańsze oferty. Składające je firmy szukają potem okazji do renegocjacji kontraktu, albo tną koszty nie oglądając się na przepisy ochrony środowiska. Mieszkańcy robią podobnie, zaniżając dane w deklaracjach aby zminimalizować opłaty. Ciągle za mało jest punktów, w których można zostawić odpady specjalistyczne albo samodzielnie posortowane, a każda zmiana w cennikach wymaga złożenia przez mieszkańców gminy nowej deklaracji, co utrudnia życie i im i urzędnikom. Jak cały system działa w praktyce?
Tragedia w Kamieniu Pomorskim, fot. [kamienskie.info]
Tragedia w Kamieniu Pomorskim, fot. [kamienskie.info]
Nie takiego początku 2014 roku oczekiwaliśmy. 1 stycznia około godz. 13.30 w Kamieniu Pomorskim pijany 26-latek Mateusz S. wjeżdża rozpędzonym BMW na chodnik. Uderza w grupę pieszych. Ginie 6 osób. Mateusz S. miał w wydychanym powietrzu 2 promile alkoholu, wcześniej palił również marihuanę i zażywał amfetaminę. Został przesłuchany i przyznał się do winy. Wyraził także skruchę i powiedział, że żałuje czynu, którego się dopuścił. Grozi mu do 15 lat więzienia. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o aresztowanie sprawcy na trzy miesiące. Rozmawiamy dziś o partyjnych projektach walki z pijanymi kierowcami i o tym, co tak naprawdę trzeba by było zmienić w naszej mentalności.
891011121314