Na wzmocnienie, na urodę, na sen, na odporność i uspokojenie, na pamięć i koncentrację – powodów dla których Polacy coraz częściej sięgają po suplementy diety jest wiele. Można je kupić bez recepty w aptece czy supermarkecie. Wartość krajowego rynku suplementów diety sięgnie w tym roku 3,8 mld zł. Według badań internetowych - w ubiegłym roku 70 proc. polskich internautów brało suplementy diety, tymczasem jak alarmowała Najwyższa Izba Kontroli - rynek suplementów diety wymaga pilnej poprawy regulacji. W sprzedaży, obok rzetelnych preparatów znajdowały się suplementy zawierające np. bakterie chorobotwórcze czy stymulanty podobne do amfetaminy. Podobnie rzecz się ma z lekami - w ciągu dwóch lat liczba potwierdzonych przez prokuraturę przypadków podrabiania produktów leczniczych wzrosła niemal czterokrotnie. Z danych Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego wynika, że połowa leków dostępnych za pośrednictwem internetu to produkty sfałszowane. Z szacunków Naczelnej Rady Aptekarskiej wynika, że nawet 13 proc. hospitalizacji jest spowodowanych niewłaściwym przyjmowaniem leków. Dlatego jeszcze jesienią wa rozpocząć się kampania informacyjna, która uświadomi obywatelom, że medykamenty należy kupować w aptece, a nie w internecie.
Goście:
- prof. dr hab. n. med. Ewa Stachowska - kierownik Zakładu Biochemii i Żywienia Człowieka Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie
- Jan Bondar - Rzecznik Prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego
- Paweł Trzciński - Rzecznik Prasowy Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego
- Łukasz Plewnia - trener personalny, szkoleniowiec