Duża, znana firma sprzedała "spółkę-córkę" wraz z pracownikami "firmie-krzak" z Cypru. Nie wypłaciła im zaległych wynagrodzeń, nie wydała świadectw pracy, bez których nie mają oni nawet prawa do zasiłku. W zamian zaoferowała tysiączłotowe darowizny na rozwój osobisty lub edukację. To przykład wyjątkowo drastyczny nieuczciwego potraktowania pracowników przez pracodawcę, przykład, który odbił się szerokim echem w mediach. Ta sprawa pewnie skończy się w sądzie, jak wiele innych. Ale tam procesy potrafią się ciągnąć miesiącami, bez pewności pozytywnego dla pracownika rozstrzygnięcia. Coraz częściej więc pracowników w walce o swoje prawa wspierają organizacje społeczne. Tak jak w Szczecinie "Stop Nieuczciwym Pracodawcom", które jednocześnie chce promować firmy i przedsiębiorstwa, respektujące prawa pracownicze.