Radio SzczecinRadio Szczecin » Blog Marcina Gondziuka » Marcin Gondziuk
O tym się mówi i pewnie jeszcze długo będzie się mówiło! Aneta Sablik, 25-letnia dziewczyna z Bielska-Białej wygrała niemieckiego Idola, a właściwie Deutschland sucht den Superstar, bo pod taką nazwą Idol funkcjonuje u naszych zachodnich sąsiadów. To zresztą jeden z ostatnich krajów, w których uchował się ten program, bo w większości krajów Idol zniknął już z ramówek telewizyjnych, wyparty przez X Factora i The Voice. U Niemców wciąż cieszy się dużą popularnością. To była już jedenasta edycja DSDS! Zakończyła się 3 maja sensacyjnym zwycięstwem polskiej piosenkarki. Niemiecka publiczność od razu ją zaakceptowała. Aneta od pierwszego programu na żywo do ostatniego cały czas była w notowaniach widzów na miejscu 1.
Kiedy szła na casting, nie znała nawet dobrze języka niemieckiego. Słabo rozumiała to, co do niej mówi jury. A w jury między innymi słynny Dieter Bohlen! W czasie pierwszego przesłuchania zaśpiewała po angielsku piosenkę swojej idolki, Beyonce ,,Best Thing I Never Had" i absolutnie oczarowała czwórkę jurorów. Jeden z nich, bardzo popularny w Niemczech raper Kay One od razu wyznał jej miłość. ,,Kocham cię" - powiedział, jak tylko skończyła śpiewać. Ale Aneta jest już zajęta. Związana jest z młodszym o 5 lat Niemcem, Kevinem Zaberem. To właśnie on ściągnął ją 3 lata temu do swojego kraju, bo potrzebował wokalistki do realizacji swoich projektów muzycznych. Z czasem Aneta i Kevin stali się parą w życiu prywatnym.

Wygrywając DSDS, Aneta zdobyła pół miliona euro i kontrakt płytowy. Już nagrywa zresztą debiutancki album. Wszystko dzieje się błyskawicznie. Aneta ma grafik napięty do granic możliwości. Śpi po 3-4 godziny dziennie. Właśnie skończyła na Majorce zdjęcia do teledysku do piosenki ,,The One", którą zaśpiewała w finale programu. Utwór ten z miejsca podbił niemiecką publiczność. Od razu trafił na pozycję nr 1 listy sprzedaży w sklepie internetowym iTunes i to nie tylko w Niemczech, ale też w Austrii i Szwajcarii. Wygląda na to, że Aneta Sablik zrobi coś, co nie udało się do tej pory żadnemu wykonawcy z Polski. Wylansuje wreszcie wielki hit w Niemczech! A może i nawet w całej Europie ...