Radio SzczecinRadio Szczecin » Blog Marcina Gondziuka » Marcin Gondziuk
Mamy kolejny zaskakujący sukces polskiej muzyki za granicą! Tym razem nie jazzowy a heavy metalowy... Szerokim echem odbiła się wieść o nagrodzie Grammy, jaką otrzymał Włodek Pawlik z Filharmonią Kaliską i Randy Breckerem za płytę "Night In Calisia" w kategorii"Best Large Jazz Ensamble Album", czyli "Najlepszy album dużego zespołu jazzowego”. Dużo mniej mówi się o świetnym debiucie sprzedażowym w USA nowego albumu zespołu Nergala Behemoth. Nowa płyta tej grupy "The Satanist" zadebiutowała na 34 miejscu listy Hot 200 magazynu Billboard.

To drugi najlepszy polski wynik na tej liście! A dodajmy, że Stany Zjednoczone to największy i najbardziej prestiżowy rynek fonograficzny świata. Tam sukces smakuje najlepiej, ale przebić się najtrudniej. Wielu bardzo znanych wykonawców ma problem z ulokowaniem swojej płyty na rynku amerykańskim. Jakiś przykład? Robbie Williams, którego nowy album "Swing Both Ways", świetnie sprzedający się w całej Europie, także w Australii i Nowej Zelandii, nie wszedł ani na moment do dwusetki bestsellerów w USA. Czy to oznacza, że Behemoth jest popularniejszy na rynku amerykańskim niż Robbie Williams? Taka hipoteza nie byłaby wcale bezpodstawna...

Tylko jeden polski wykonawca był kiedykolwiek wyżej na liście Hot 200 magazynu Billboard niż Behemoth. Basia w roku 1990 z płytą "London Warsaw New York" dotarła do 20 miejsca listy bestsellerów w USA. Teraz po 24 latach metalowy Behemoth ustanawia drugi najlepszy polski wynik na tej słynnej liście