Minister obrony narodowej zapewnia, że z wydaniem wszystkich pieniędzy na modernizację armii nie będzie problemu.
Tak Tomasz Siemoniak komentuje przedłużenie przetargu na dostawę śmigłowców dla wojska. Termin składania ofert miał upływać w najbliższy piątek, teraz firmy mają na to czas do końca roku. Szef MON-u zapewnia, że zmiana nie będzie miała wpływu na plan wydatków resortu.
- Nie mam obaw co do tego czy uda się wydać środki na modernizację. W tym roku wydamy je w stu procentach i nie ma też zagrożeń, jeśli chodzi o ten plan do roku 2022 - komentuje Tomasz Siemoniak.
MON zamierza kupić 70 śmigłowców, jednak oferenci - m.in. Sikorsky Aircraft zapowiedzieli, że wycofają się z konkursu, jeśli ministerstwo nie przedłuży terminu składania ofert.
Resort do roku 2022 zamierza wydać na modernizację 130 miliardów złotych. Niektórzy eksperci uważają, że to nierealne założenia, a przedłużenie przetargu na śmigłowce to kolejny dowód na to, że poślizgu nie da się uniknąć.
- Nie mam obaw co do tego czy uda się wydać środki na modernizację. W tym roku wydamy je w stu procentach i nie ma też zagrożeń, jeśli chodzi o ten plan do roku 2022 - komentuje Tomasz Siemoniak.
MON zamierza kupić 70 śmigłowców, jednak oferenci - m.in. Sikorsky Aircraft zapowiedzieli, że wycofają się z konkursu, jeśli ministerstwo nie przedłuży terminu składania ofert.
Resort do roku 2022 zamierza wydać na modernizację 130 miliardów złotych. Niektórzy eksperci uważają, że to nierealne założenia, a przedłużenie przetargu na śmigłowce to kolejny dowód na to, że poślizgu nie da się uniknąć.