Władze nakazują ewakuację, a potężny huragan Irma zbliża się do USA. Żywioł ma zaatakować w nocy z piątku na sobotę, nikt nie jest w stanie przewidzieć dewastacji, których może dokonać.
Władze stanowe podkreślają, że przygotowane są najlepiej jak tylko mogą na przyjście żywiołu, ale wciąż zaznaczają, że najlepszą decyzją jest wyjazd. Na miejscowych autostradach wciąż tworzą się gigantyczne korki.
Wielu mieszkańców chce jednak zostać w swoich domach i zabezpieczyć je najlepiej jak tylko się da, pomimo że służby ostrzegają, iż może to nawet zagrażać życiu. Wciąż nie wiadomo którędy podążać będzie Irma jak dotrze do Stanów Zjednoczonych.
Żywioł może przesuwać się i dewastować równocześnie wschodnie jak i zachodnie wybrzeże Florydy.