Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Krzyż Katyński w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Krzyż Katyński w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
W Smoleńsku i Katyniu oddano hołd Polakom poległym na rosyjskiej ziemi. Delegacja polskich dyplomatów, której przewodniczył ambasador RP w Moskwie Włodzimierz Marciniak, uczciła pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. oraz zbrodni katyńskiej, dokonanej wiosną 1940 r. na polskich oficerach przez sowieckich zbrodniarzy z NKWD.
Uroczystości na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku, gdzie osiem lat temu rozbił się samolot Tu-154M, rozpoczęły się od złożenia wieńców obok drewnianego krzyża. Obecni na miejscu tragedii polscy dyplomaci i smoleńska Polonia wspominali poległych: prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonkę Marię oraz 94 osoby, które towarzyszyły parze prezydenckiej w drodze do Katynia na uroczyste obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Następnie delegacja udała się na Polski Cmentarz Wojskowy w Katyniu, gdzie od uderzenia w Dzwon Katyński rozpoczęła się msza święta w intencji polskich oficerów zamordowanych przez sowieckich zbrodniarzy i ofiar katastrofy smoleńskiej.

Przemawiając w katyńskim lesie ambasador Polski Włodzimierz Marciniak zacytował fragmenty wystąpienia, które miał wygłosić osiem lat temu w tym miejscu prezydent Lech Kaczyński.

„Zbrodnia katyńska już zawsze będzie przypominać o groźbie zniewolenia i zniszczenia ludzi, i narodów, o sile kłamstwa. Będzie jednak świadectwem tego, że ludzie i narody potrafią nawet w czasach najtrudniejszych wybrać wolność i obronić prawdę” - odczytał Włodzimierz Marciniak fragment ostatniego przygotowanego i niewygłoszonego przemówienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Ambasador RP przypomniał, że -„W 1940 r. w Katyniu, jak i w Smoleńsku w roku 2010 zginęli ludzie różnych wyznań, zawodów, odmiennych poglądów politycznych, wszystkich ich jednak łączyła miłość do ojczyzny i ofiarna służba Najjaśniejszej”.

Proboszcz smoleńskiej parafii katolickiej ojciec Ptolemeusz Kuczmik w homilii wygłoszonej w Katyniu nawiązał do zwyciężania kłamstwa prawdą. Duchowny mówił, że śmierć polskich oficerów zamordowanych w katyńskim lesie i tych, którzy zginęli w innych sowieckich łagrach nie była daremna, ale -„pozwoliła nam się odrodzić po wielu dekadach komunistycznego zniewolenia”.

Ojciec Ptolemeusz przypomniał, że na rozkaz Józefa Stalina mordowano Polaków, tylko dlatego, że byli Polakami. -„Zostali skazani, bo byli Polakami; to była ich wina, bo przecież Polska miała zejść ze sceny, zniknąć z mapy Europy” - dodał proboszcz smoleńskiej parafii katolickiej.

Uczestniczący w uroczystościach rocznicowych przedstawiciele rosyjskiej Polonii podkreślali znaczenie zbrodni katyńskiej dla budowania polskiej tożsamości narodowej i szacunku dla przodków - obrońców ojczyzny.

- Mamy obowiązek pamiętać, mamy obowiązek przekazywać przyszłym pokoleniom to gorzkie doświadczenie, którego doświadczyli nasi przodkowie - podkreślali w rozmowie z Polskim Radiem.

Na Polskim Cmentarzu Wojskowym w Katyniu spoczywa ponad 4 tysiące polskich oficerów zgładzonych wiosną 1940 roku strzałem w tył głowy przez oprawców z NKWD. Łącznie w innych miejscach ZSRR na rozkaz Józefa Stalina zamordowano ponad 22 tysiące polskich oficerów, wziętych do niewoli przez Armię Czerwoną po tym, gdy 17 września 1939 roku ZSRR napadł na Polskę.

Siedemdziesiąt lat później, 10 kwietnia 2010 r., niedaleko od Katynia, na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku rozbił się samolot Tu-154M. W katastrofie zgięła para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy oraz 94 osoby, które towarzyszyły prezydentowi w drodze do Katynia, gdzie miały odbywać się uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR).
Relacja Macieja Jastrzębskiego (2) (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty